Gdy oglądałem Batmana z lat 90 zastawiało mnie jak w takim mieście Gotam sity gdzie myślalem że takie miasto naprawdę istenie jako dziecko
może tyle psycholi odrzudków jeden gorszy od drugiego i zawsze tak było przestawiane te miasto jako kolebka zła miasto które przyciąga swoim mackami największe szumowwiny.I tak mamy tutaj mroczne miasto ,które żywi się strachem,korupcją układami gdzie każy pewnie donosi i wszyscy mają kogoś w garsci.
Nad wszystkim pieczeć chce mieć Batman czy to jest najlepszy Batman wykonaniu Robert Pattinson nie wiem mi się podobał tak jak poprzednie wcielenia Batmana .Najnowszy Batman jest chyba mniej efektowny a bardziej psychologiczny to nie znaczy że nie mamy tu scen ,które podnosiły naszą adrealine scena pościgu zalanie miasta czy strzelanina i mordobicie w klubie.
Batman nie tylko ma stać tu na straży ale też musi się pogodzić ze swoim demonami ale też musi uczyć ufać ludziom i czy nie w każdym widzieć wroga i jak sam powiedział musi dawać ludziom nadzieje ,nawet jakby miasto było spisane na straty .W filmie prawie nic mnie
nie irytywało może trochę zastawiało jako rolę w tym padołku pełni pigwin a Johhn to tu dla kogo jest szefem .Ale to takie moje osobiste odczucia które nie wpływają na film. 8/10