Film z pewnością ma genialny klimat, jest to coś innego niż do tej pory i tu należy postawić ogromnego plus.
Jak wypada Pattison? Pozytywnie, ale nie zwala z nóg. Uważam, że stworzył lepszego Batmana niż Affleck i tyle.
Jest kilka fajnych smaczków aktorskich, m.in. Pingwin, Falcone, a przede wszystkim Zagadka(zagrane perfekcyjnie!) oraz Joker, któremu poświęcono dosłownie moment, a w mojej ocenie jego postać mogła znacznie wzbogacić całość.
Jeśli już o Jokerze mowa, to bardzo spodobał mi się sposób w jaki został przedstawiony. Tak właśnie powinna wyglądać ta postać. Mam cichą nadzieję, że w razie kontynuacji zostaniemy uraczeni dużą dawką aktorstwa Barrego Keoghan'a, próbkę można zobaczyć w wyciętej scenie, gdzie Batman odwiedza go w psychiatryku, licząc na wskazówkę w sprawie Zagadki.
Jako minus zdecydowanie można wymienić czas trwania, wszystko niesamowicie się dłuży.