K...urde ale nudy. Film slaby

Menczarnia. Zanim film mnie zaciekawił minęło 1,5 h . To raczej pomyłka w obsadzie. Zagadki i cała fabuła nie spójne, nie ciekawe. Męcząca powaga mało pozwanych akcji. To poprostu nie moja bajka . Każda akcja podbita napięciem , szeptanie dialogów. Jakiś klimat próbowali uzyskać ale sorrry. Drentwe to wszystko.... Szkoda czasu.

Wejście na forum pod filmami super-hero to jak wejście do rynsztoka. Dosłownie odchodząc od ocen czy zdania na temat filmu jest to najgorszy sort trollowania, poziom 10 letnich dzieci. Ja naczelny troll mam ochotę sobie od waszych pomyj wydłubać oczy.

A jeśli to jednak nie trolling (nie piszę odnośnie tylko twojego wpisu) a wyrażanie opinii to jest to równie niski poziom. Dosłownie jakby dwie rzeki wypełnione odchodami płynęły obok siebie. Zero argumentacji czy sensu. Właściwie szkoda mi tylko autora tematu bo napisał coś jak człowiek a trafił na małpy na wczesnym stadium pojmowania rzeczywistości.

A na dowidzenia pierdoIe was wszystkich. Amen.

Stary .... A co tu komentować? Za 200 mil zł wyszła po prostu Kiacha. Nie ma wogóle czym się podniecać. W zestawieniu do pozostałych Batmanów + Joker to lipa za 200 baniek i nie ma co tu komentować więcej. Niech Holiwood się weźmie do roboty. Bo ostatnie kino to chłam*..

Dalej 0 konkretów, imo mógłbym się po tobie przeorać jak po psie ale szkoda mi czasu na grę w szachy z gołębiem. Nara

Niestety dla mnie to najgorszy Batman jaki kiedykolwiek powstał.
Z początku dobry klimat ale im dalej tym gorzej, słabizna straszna.
Ten cały Pattison emo batman, oczywiście przesłanie na temat złych wszystkiemu winnych "white privilage asholes".
Lipa straszna. Jeden z najbardziej przereklamowanych filmów i największe rozczarowanie ostatnich lat.

Jak lubisz wydmuszki :)

No ja nie rozumiem tych wysokich ocen. Robiłem już 2 podejścia do tego filmu i po prostu taką nudą wieje, że sie nie da oglądać. Nowego Jokera też ledwo zmęczyłem. Komu potrzebny Batman, który ma siniaki? To nie jest historia z życia wzięta, to komiks bajeczka. Po co z tego robić dramat psychologiczny, który ma zgarnąć Oskara. Batman z Bale'em to był mój Batman i więcej nowych wersji już nie potrzeba.

Przykro mi, ale w porównaniu ze starym batmanem to nie stało nawet blisko. To tak jakby zebrać do kupy sebka spod bloku, dziadka nie umiejącego odróżnić plastiku od szklanego przy blokowym śmietniku i homara w sosie cytrynowym na Wersalu. Stary Batman-Wersal, ten batman (oby bez kontynuacji) - sebko-dziadki.

chyba to twój pierwszy batman bo straszne gówno a nie film

Mi totalnie nie podpasowal. Aktor jakiś taki nijaki. Klimatu czuc tylko troche I nie wiem czy juz wyroslem z takich filmów ale ciężko mi sie to oglądalo

Mi się też bardzo podobał - czuć tu jakąś inspirację "Jokerem", ale z hollywodzkim rozmachem i miękkością, które jednak nie popsuły bardzo dobrego wrażenia. Piękne kadry, kolory, fenomenalni Pingwin i Riddler. O dziwo muzyczny motyw przewodni Nirvany doskonale się sprawdził. Liczę na kontynuację.

Zagadka jednak nie podobał mi się do końca.

Warto obejrzeć film? Czy są drastyczne sceny?

Dobry ten film Batman? Dla starszej młodzieży wychowanej na ,,Batman i Robin" też dobry?

Dokładnie , mocne 11/10 ...

Noir? Chyba nie masz pojęcia co to. Pattison idealny? Na pewno nie do roli Batmana

Najgorszy batman jaki mógł powstać.