Lewactwo nie może znieść filmu, w którym ktoś stoi na straży kościoła rzymskokatolickiego. I jeszcze w filmie postać przedstawiona jako ofiara i bohater. Lewacy to taka głupia i prymitywna grupa społeczna, że nawet w ocenach filmu musi dać upust swojej nienawiści i pogardy do kościoła katolickiego.
"Za to wiem na pewno, że czuję obsesyjny wstręt do lewactwa i socjalizmu"
koleszko, królu złoty (hehe), to można leczyć, naprawdę, jak grzybicę albo przeziębienie...
Nie podniecaj się moją krytyką o znamionach prowokacji sprzed ośmiu lat.
Jeśli chcesz możesz spróbować skonfrontować swoje racje w tej kwestii z tym, co napisałem, ale jak mniemam, kompetencji do takiego sporu masz zerowe.
Lepiej by też było, abyś tchórzu zgrywał kozaka w internecie przynajmniej pod swoją gębą tak jak ja i tak jak ja pod podpisem, który tam skąd jestem w znacznej mierze identyfikuje mnie niemal tak samo jak moje imię i nazwisko.
Nie wiem, co właściwie chciałeś osiągnąć, ale wzbudziłeś u mnie poczucie zażenowania nad tym kim wydajesz się być po tej marnej swojej reakcji.