BECZKE PROCHU można potaktować jako studium przemocy w stanie czystym .Wyraża ono absurd , którego zasięg nie jest wyłącznie lokalny .To opowieść o świecie w stanie chaosu , o świecie który "wypadł z torów".Strach i bezsilność dotyka nie tylko kraje w stanie geopolitycznego rozpadu - tam jednak , gdzie nie ma stabilnego społecznego porządku , gdzie na gruzach dawnych wartości nie wyrasta nic , zaczynają się rzadzić złe instynkty.Histeryczny , wyraznie przerysowany film Gorana Paskljevicia również u nas, niestety trafia w swój czas.