też przy tej scenie miałem takie "no nie... ona była Polką... :(" jedyna rzecz jaka nie podobała mi się w tym filmie.
Tak. Na całe kino się niektóre osoby wydarły. W tym ja. Choć sam film był niezły. Świetny Keaton
w dubbingu już było poprawione, ale szczerze to Francuzi sami takie przekonanie stworzyli, dla nich jesli stales sie slawny we Francji to jesteś Francuzem
Po mężu miala zdaje się francuskie pochodzenie, więc była też Francuzką (niestety). Kolejne niestety, że to we Francji dokonywała przełomowych odkryć, bo dali jej zaplecze pod nie. Polacy potrafią tylko stwierdzić, że ktoś był Polakiem, kiedy czegoś wielkiego dokona. Ale najlepiej niech sobie sam za to płaci, a my się pod tym podpiszemy.
Pochodzenie po mężu... Ty się słyszysz?
Druga sprawa - choćby robiła badania w Kambodży czy na Hawajach, nie zmienia to faktu gdzie się urodziła.
Bardzo wielu artystów, twórców itd. musiało uciekać ze swojego kraju lub nie mieli możliwości tworzyć/odkrywać u siebie - z nikim nie ma problemu poza Marią Curie.
Poza tym przecież nazwała pierwiastek "Polon" - więc o czym mowa.
Ale miała dwuczłonowe nazwisko, tak? Więc ZAWSZE pierwsze jest nazwisko rodowe, czyli: Maria SKŁODOWKA-Curie.
A gdyby wyszła powtórnie za mąż na kogoś z innego kraju to znów zmieniłaby się jej narodowość? Co z rozwodami? :D
"Po mężu miala zdaje się francuskie pochodzenie, więc była też Francuzką (niestety). " Czyli jak ożenię się z Indianką to będę Apaczem, a jak z murzynką to zostanę Nigeryjczykiem?
Nie mogła magicznie zyskać pochodzenia, bo pochodzi się z jednego miejsca. Ona pochodziła z Polski ale oprócz polskiego miała też francuskie obywatelstwo
a jak ktos sie rozwiedzie to traci i zmienia swoje pochodzenie? :D patolemingoza widze staje na glowie aby tylko uniknac dysonansu i wystawic zawyzona ocene
co ty wygadujesz? mąż był Francuzem, nikt z tym nie dyskutuje. Skłodowska w 100% Polką, nad czym tu chcesz dyskutować?
Nie ma czegoś takiego jak pochodzenie po mężu. Doedukuj się lub nie komentuj. Pochodzi z Polski, jej mąż był Francuzem, kropka. Polacy tak twierdzą bo tak jest i nikt tego nie zmieni. Nawet to, że tam pracowała.
To ten mąż był jej ojcem? bo pochodzenia się nie zmienia podczas ślubu, jak ożenisz się z mieszkanką Mozambiku to nie sprawi że jej wódka przepłynie przez żyły i zacznie recytować sienkiewicza z pamięci
Ona nie dość, że nazwała pierwiastek na cześć ojczyzny, to jeszcze była patriotką i nawet uczyła swoje dzieci polskiego. W żadnym fragmencie nie była Francuzką, wyemigrowała tam, ponieważ w Polsce nie przyjęto by kobiety na Uniwersytet, a nauka była jej marzeniem. Po mężu może mieć co najwyżej obywatelstwo, na pochodzenie nie ma się żadnego wpływu, ponieważ dostaje się je od rodziców i wcześniejszych przodków.
Jeśli już to na ziemiach polskich lub po prostu w Warszawie, bo to w końcu czas zaborów był. Akurat na rok jej narodzin przypada formalne zniesienie autonomii polityczno-administracyjnej Królestwa Polskiego. Komentarz niezłośliwy, doprecyzowujący ;)
"Była TEŻ Francuzką". Tylko dlatego, że wyszła za Francuza. Gdyby w filmie powiedziano "polsko-francuska uczona", to problem byłby zapewne dużo mniejszy. Warto też wspomnieć (bo wszyscy piszą o tej Francji tak jakby przyjęli tam Skłodowską z otwartymi ramionami i głową), że nawet w tej Francji miała problemy w środowisku naukowym. Pierwsze z brzegu "W 1903 r. grupa uczonych francuskich wysunęła kandydaturę Piotra Curie, rozmyślnie pomijając wiodący wkład Marii w badaniach" - włączając w to promotora jej doktoratu. "Kolejny konflikt wybuchł kilka lat później w 1911 r., gdy zwolniło się miejsce w Akademii Nauk. Było to kilka lat po śmierci Piotra Curie w wypadku ulicznym. Maria zgłosiła swoją kandydaturę i spotkała się z frontowym atakiem brukowej prasy paryskiej. Określano ją jako cudzoziemkę, ateistkę – wolnomyślicielkę i Żydówkę (gdyż na drugie imię miała Salomea). Część członków Akademii Nauk po prostu nie życzyła sobie kobiety w swoim gronie". Fragment z określaniem jej jako cudzoziemkę jest w tej dyskusji "najzgrabniejszy":)
z Chopinem jeszcze przejdzie, bo rzeczywiście jego ojciec był Francuzem. Co do Marii - ona etnicznie nawet koło Francji nie stała
ok ni może ale kiedyś w telewizji było że Franzuci wybierali kilka lat temu najwybitniejszych Francuzów i w czołówce był Mikołaj Kopernik.
Ale zapewne po ślubie posługiwała się francuskim obywatelstwem, wiec nie jest to jakiś wielki błąd
To że się posługiwała obywatelstwem o niczym nie znaczy, pochodzenie ma się jedno
wielki błąd, Skłodowska była Polką i dziwię się, że jakakolwiek dyskusja w ogóle na ten temat się toczy. Burton wykazał się ignorancją.
Czyli Polacy dostaną wersję, że była Polką, a reszta świata niestety, że Francuzką
Oczywiście tak się fałszuje historie podobnie było w filmie o Napoleonie gdzie wycięto Polaków za to cały świat wie, że obozy koncentracyjne są polskie a Warszawę zniszczyli mityczni naziści pewnie z księżyca!
Urodziła się w Królestwie Polskim, mówiła po polsku, miała rodziców Polaków, skończyła szkołę w Polsce. Była POLKĄ i nigdy się tego nie wypierała a że miała podwójne obywatelstwo to nie znaczy ze była francuską. Proste.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Maria_Sk%C5%82odowska-Curie ok narka, nie mam zamiaru tlumaczyć jak działa podwojne obywatelstwo
No i linkujesz stronę na której jest napisane polsko-francuska a nie francusko-polska xD
czyli przyznajesz juz wreszcie że była rownież Francuzką, no cieszę się że zrozumiałes, cased closed, żegnnam xDDDD
Nie, nic nie przyznaje. To ze miała polsko-francuski paszport nie znaczy ze była w pierwszej kolejności francuską. Napisales o kobiecie która urodziła i wychowywała sie w Królestwie Polskim ze była w pierwszej kolejności Francuzką. Poczytaj sobie może jak Maria Skłodowska wypowiadała się na temat Polski a dopiero potem się wypowiadaj.
Myślę, że jednak najważniejsze jest to co o sobie sądziła sama zainteresowana. Tymczasem wiadomo, że Skłodowska-Curie nie tylko z pochodzenia była Polką, ale też czuła się Polką. W czasch, gdy Polski nie było na mapie świata miało to wybitnie istotne znaczenie. Dzięki temu, że dla ludzi ważniejsze było wtedy pochodzenie niż "paszport" Polska przetrwała 123 lata zaborów. Uwieńczeniem pracy pani Skłodowskiej-Curie było nadanie nazwy odkrytego przez nią pierwiastka - polonu. Myślę, że to powinno zakończyć dyskusję.
Nie wiem czy wiki to dobre źródło. Tam nawet bez dokładnych danych historycznych potrafili zmienić informacje o danej osobie pod naciskiem lewicowych jęków. Także no, nieważna jest prawda, ważne kto naciska na wiki.
To dlaczego o Polakach w Wielkiej Brytanii mówi się "Polacy", a nie "Brytyjczycy"? Przecież wyjechali tam, pewnie sporo kobiet wyszło za mąż za Brytyjczyków, a mężczyzn ożeniło się z Brytyjkami... czy to znaczy, że oni wszyscy stali się nagle Brytyjkami i Brytyjczykami? Otóż nie, bo pierwotnie, z urodzenia są Polakami i inne obywatelstwo mogą tylko nabyć. To tak nie działa, że jak się wyprowadzasz za granicę i poślubiasz obcokrajowca, to nagle zmieniasz swoją narodowość.