grunt, żeby wziął tę rolę. Inaczej oszaleje ze złości, że ruszyli z kontynuacją. I mam gdzieś, że kolo ma 64 lata. Czekam na ten wielki powrót.
W mojej nic nie znaczącej opinii nawet TimB. też potrafi się zestarzeć i to jest straszne. Niby wszystko na swoim miejscu a jednak jakby czegoś brakowało. Wątek z MonicaB. jakby niedopieszczony.
P.S. A Maria Skłodowska Curie była kobietą z Polski!
Film usilnie starał się utrzymać klimat Beetlejuice'a... częściowo nawet mu się to udało, ale... jak oglądałem film, to w głowie miałem: "było... było... to też było... to coś nowego... ale to już było..." Twórcy za bardzo uczepili się pierwszej odsłony. Z jednej strony dobrze - zachowanie klimatu i ducha; ale z...
Byłam przekonana, że to będzie kaszana, bo kontynuacja kultowych filmów po wielu latach w dzisiejszych-poprawnie politycznych-czasach to zazwyczaj porażka, tak w tym przypadku jest inaczej. Film utrzymuje się w klimacie z pierwszej części, efekty nie są wcale przerysowane, a bohaterowie jakby zatrzymali się w czasie....
więcej
Film fabularnie nie powala, ale gra aktorska stoi na dobrym poziomie. Ostatnio przypominałem sobie pierwszą część. Tamta produkcja miała swój klimat, w nowej odsłonie trochę tego brakuje. Nie jest to jednak zła kontynuacja, ale nie jest też to coś wyjątkowego... 6/10
Jeden z lepszych filmów jakie widziałem od lat. Klimat zachowany. Czarny humor jest. Te musicalowe wstawki świetne, zwłaszcza śpiew przy torcie ;) Świetnie się bawiłem 9/10
Chaotyczny miks wcześniejszych pomysłów, wylany wprost na widza.
Ten twór jest tylko dla ultrafanów twórczości Burtona.
Uważam kontynuację filmu za zbędną,czytałem w jednym z wywiadów że Tim Burton,nie chciał kręcić tego filmu.Reżyser tej klasy,już nie musi się nigdzie dobijać i prosić o pieniądze na projekt,a mimo to chciwi "Holyłudcy" macherzy jakoś go przekonali do nakręcenia filmu....
Parę fajnych scen i tyle, scenariusz niespójny bajzel jak nie wiem, rola Bellucci z doopy chyba tylko dlatego wrzucona do filmu że to teraz baba Burtona. Jeszcze oglądałem z dubbingiem na maxie bo z córką to uszy krwawiły.
Wątek z Belluci żenujący. Wątek z chłopakiem Ortegi żenujący. Wstawki musicalowe żenujące. Film żenujący. Brak fabuły. Nic się nie trzyma ładu i składu. Tylko dla Keatona i Ryder bo są świetni. Dla mnie zawód roku.
Ta pani psuje odbiór filmu, co za durny pomysł! Napisy już są nie okej? Już wszyscy musimy się czuć jak osoby niedosłyszące? Tym bardziej jest to irytujące im głupsze miny ta pani prezentuje. Ewidentnie narkotyki nie są dla wszystkich. Co za czasy,?!
Beetejuice wtedy był czymś nowym, złośliwy demon z poczuciem humoru. Tego nie da się odgrzać, obejrzałam przez sentyment.