Film nakrecony prawdopodobnie przez maniakalnego psychopate (sorry Merhige) hehe :P zaliczany do grupy filmow artysytcznych. Jesli lubicie udziwnione jazdy, to cos dla was, jesli nie - nie ogladac, zreszta sami wylaczycie pewnie po paru minutach :P Jak dla mnie czuje pewien niedosyt, po2 czemu ma sluzyc owy gore do 2 w nim zawarty?? Sceny takie sa czeste i "wynoszone na piedestal", jaki cel tego? Nie wiem ale jak dla mnie obniza to poziom widowiska (nie liczac scen które sluza "rozwojowi akcji"). Nie ma to jak eksperymenty, totalny underground, pozdrawiam