Pseudointelektualistyczne gówno dla ekstremalnych hipsterów, nudne niczym przemówienie premiera a i o podobnej wartości. Pan reżyser powinien sprzedawać ziemniaki na bazarze, przynajmniej coś pożytecznego dla ludzkości by z tego wynikło. Najlepszy dowód na to że wystarczy kamera i kilka garści prochów aby obwołać się "ah'rtystą".
filmu jeszcze nie widziałem, ale do twojej opinii podchodzę z dużym dystansem, bo chyba pod każdym filmem aspirującym do bycia intelektualistycznym i artystycznym można przeczytać komentarz w tym tonie. :P
kolejny oszołom co nie zrozumiał tego filmu. Idź sobie zapuść 13 posterunek haha
koles tu nie maco rozumec brak dielogów hu....jowa jakosc nie wiadomo o co ogolnie w tym chodzi i odwal sie od 13 posterunu bo jest 10o razy lepszy niz to badziewie
Ależ myślenie to najwspanialsza z rozrywek! i nakłonił mnie do myślenia - efekty w pierwszym wpisie.
Tak generalnie mówiąc, nawet nie wiem czym jest hipster. Jaka jest jego definicja?
Chciałbym byś mi wytłumaczył czym jest tenże hipster, bo wg mnie taka osoba nie istnieje ;)