jak juz napisalem w pewnej riposcie, gdyby w Polsce powstal taki film, byl by to prawdziwy przelom w naszej upadlej i rozszczepionej nawet nie na czastki elementarne, nieistniejacej wlasciwie kinematografii. jednak film jest francuski, i mozna go poziomem porownac do Asterixa..., tyle, ze nie podkreca go zadna komiksowa moc. jedynie dobry pomysl jakos trzyma przy ekranie, momentami film byl zwyczajnie nudny.
generalnie jakis taki nierowny, ale da sie obejzec i absolutnie nic nie zwrocic, jezeli nie ma niczego lepszego.