PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=404343}

Ben X

7,3 5 151
ocen
7,3 10 1 5151
Ben X
powrót do forum filmu Ben X

Nierówny, to pierwsze skojarzenie jakie przychodzi mi do głowy po obejrzeniu "Ben X". Film wciąga od pierwszych minut, przez blisko połowę czasu trwania ogląda się go jednym tchem. Historia nastoletniego chłopaka chorego na autyzm, szykowanego przez rówieśników, ze względu na swoją słabość i inność, wręcz wbija w fotel. Specyficzny montaż scen, kiedy przed każdą decyzją Bena, widzimy retrospekcje, dzięki którym on sam przypomina sobie jak się zachować, pozwalają widzowi wczuć się w sytuację Bena, wejść w jego umysł, spojrzeć jego oczami. To samo dotyczy scen, w których realne postacie, zamieniają się w te z gier komputerowych.

Po świetnej scenie w pociągu, gdzie Ben X, jeden jedyny raz na żywo widzi swoją jedyną przyjaciółkę (z którą utrzymywał dotąd kontakt jedynie w świecie gier), następuje w filmie dziwna zmiana. Ze świetnego dramatu psychologicznego, film dryfuje powoli w stronę nieco bajkowego zwycięstwa dobra nad złem. Na początku widzimy informację o tym, że film inspirowany jest prawdziwymi wydarzeniami, ale to wszystko czego jesteśmy świadkami pod koniec filmu to czysta fikcja. Inspiracją była prawdziwa historia chłopca chorego na autyzm, który nie mogąc znieść szykan rówieśników popełnił (!) samobójstwo.

Zastanawia mnie jedna scena, ta w której Ben chce rzucić się pod pociąg. Czy on zrobił to rzeczywiście? Wtedy to co dzieje się od momentu uratowania go przez urojoną Scarlite włącznie, byłoby tylko pragnieniem Bena, żeby to wszystko mogło skończyć się inaczej, lepiej. Takie rozwiązanie odpowiadałoby mi bardziej, jednak ciężko mi się przekonać do tak jednoznacznego happy endu serwowanego przez twórców.

David_Ames

masz rację, od momentu sceny z pociągiem wydaje się wręcz jakby kto inny kręcił film...
i zdziwiło mnie zakończenie
specjalnie zajrzałam na FW poczytać, co inni o tym sądzą i przyznam, że o takim rozwiązaniu jak napisałeś pod koniec (że faktycznie się zabił) nie pomyślałam.
Może i tak. W sumie nie dziwne, że w prawdziwym życiu chłopak tak skończył. Tak jak w filmie matka Bena powiedziała - wszyscy widzą, że coś jest nie tak, ale nikt nic nie zrobi, nie pomoże, takie rzeczy zawsze źle się kończą, a ludziom jest przykro, tylko szkoda że już po tragedii. Troszkę o tym wiem z autopsji... :/

goswork

istnieje wiele przykladow na brak akceptacji, brak tolerancji itp ludzie sa ograniczeni(mam na mysli tych niby zdrowych) wrecz ulomni w wielu kwestiach...od momentu z pociagiem tez przeszlo mi przez glowe ze on jednak skoczyl, jednak gdzies ta 2 opcja bardziej mi sie podoba i wole myslec ze scena z koniem jeste ta ostateczna wersja :P generalnie bardzo dobry film...nie znalazlam, momentu ktory by mnie znudzil czy sie nie podobal :) no to tyle

ocenił(a) film na 9
David_Ames

Wymyśliłeś alternatywne zakończenie dla filmu. Jeżeli można "wytłumaczyć" film na wiele sposobów to dla mnie film jest bardzo dobry. Szkoda że go oceniasz tylko na 6.

ocenił(a) film na 6
tomaszek1313

Nie wymyśliłem alternatywnego zakończenia filmu, jedynie wyraziłem swoje zdanie na temat rozwiązania fabuły przez twórców. Mnie się ono nie spodobało, wydało mi się zbyt banalne, trywialne, a przede wszystkim - nierealne. W tematyce zaangażowanej społecznie, wole obrazy "naturalistyczne", dosłowne, a nie te które na siłę próbują wprowadzać rozwiązania rodem z kina rozrywkowego - happy end. Napisałem "na siłę" bo w "Ben X" moim(!) zdaniem właśnie tak to wygląda (dlaczego? zawarłem to wyżej). To wszystko. Przecież każdy może mieć odmienne zdanie na ten temat, szanuje jak najbardziej Twoją opinię. A forum służy przecież wymianie osobistych - często sprzecznych - spostrzeżeń, refleksji:) Pozdrawiam!

PS Oceniłem film na 6, czyli jako niezły, jest to jak najbardziej pozytywna ocena. Szczególnie, że nie szafuje skrajnymi ocenami na lewo i na prawo. Jednym słowem lubię ten film!

ocenił(a) film na 9
David_Ames

"każdy może mieć odmienne zdanie" - masz całkowitą rację. im sprzeczne są opinie tym ciekawsze forum
"Szkoda że go oceniasz tylko na 6" - zaciekawiłem się Twą oceną gdyż chciałem poznać minusy filmu które mi może umknęły (oceniłem film zaraz po obejrzeniu więc mogłem być trochę bezkrytyczny.)
"zakończenie jest nierealne" - cóż połowa filmu przedstawia co Ben myśli o świece i jak On go widzi. Więc zakończenie mogło być jego wyobraźnią (gdzieś wyżej o tym wspominałeś) Pozdrawiam! ;)

tomaszek1313

Ten film oglądałem już dawno temu, ale co nie co z niego pamiętam, bo zapadł mi w pamięci i podzielę się z wami spostrzeżeniami.

Scarlite staje się w pewnym momencie filmu taką jego podświadomością, która mu (Benowi) mówi że nie chce umierać (scena z pociągiem).
Ben miał chyba jakieś halucynacje(?). Chyba w ostatniej scenie gdy siedzą razem na drewnianym płocie coś tam gadali, a potem Scarlite znikła i nie było jej koło Ben-a (stąd ta myśl o halucynacjach). Poza tym wszystko mu się wydawało np. że jego koledzy są jakimiś orkami(?).
Też trzeba zauważyć, że nikt oprócz Ben-a bezpośrednio nie zwraca się do Scarlite.
P.S.
Ten film można interpretować na różne sposoby, co czyni go ciekawszym...

ocenił(a) film na 9
D3MoNo

D3MoNo - Ben nigdy nie zagadał do tej dziewczyny. Od momentu gdy wysiadła z pociągu, była tylko jego wyobrażeniem. Prawdziwa Scarlite żyła sobie swoimi sprawami. Ostatecznym dowodem na to jest ostatnia scena gdy Ben siedzi z nią na płocie, kamera oddala się a dziewczyny nie ma.
A orkowie? Bo grali razem w tą samą grę, w życiu Ben był niedołęgą, za to w grze był bardzo dobry a jego "koledzy" słabsi.

ocenił(a) film na 8
felix.the.cat

Nie byli słabsi w grze. Ben wyobrażał sobie świat w taki sam sposób jak widział grę. Dlatego ostatecznie w grze zaatakował i zniszczył wrogów. Tak samo w życiu.

David_Ames

Zgadzam się w 100% z Twoją opinią.

David_Ames

Może skoczył a reszta to bajka po drugiej stronie?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones