Jak dla mnie ta ma lepszy klimat.

Moim zdaniem animacja jest tandetna. Beowulf z 2005 to najlepsza wersja jaką oglądałam.

Ta wersja gówniana jest normalnie. Próbują zrobić z Grendela szlachetnego stwora, który tam niby miał moralne prawo się mścić i w ogóle to ludzie są źli, że chcą go zabić, a ten Grendel jest zwykłym prostakiem i rzeźnikiem, nie ma wątpliwości, że jest tym złym. Do tego przez pierwszą połowę filmu w sposób komediowy się zachowuje. Sceny z jego udziałem to normalnie slapstick. Żenada. Choć przede wszystkim, to nie widać, żeby był potężny. To po prostu wysoki człowiek. Pięciu kolesi nie powinno mieć problemów z jego zabiciem.

I faktycznie, Grendel ucieka przed tymi Geatami (jakby Duńczycy nie mogli się w dziesięcioosobową grupę zebrać i zapolować na niego), a ekipa Beowulfa jest tak nieudolna, że nie może go znaleźć i tak ten nudny film mija. Dopiero przez prowokację dochodzi do starcia, no i co? I największe filmowe klisze idą w ruch. Atakują go pojedynczo, nie używają łuków, a sam Grendel znów szybko ucieka... Beznadziejnie wyszedł ten troll.

Prócz tego pełno bzdur jest, jak chociażby z tą wodną potworzycą... dwa razy przed swoim ukazaniem atakuje Geatów i co? I nikt sobie nic z tego nie robi, przyzwyczajeni, że ich ręce do wody wciągają.

Do tego sam Beowulf jest strasznie bezpłciowy, nic właściwie nie robi i tylko stoi i patrzy.

Dalej, walki są kiepsko zrealizowane, powolne, nic nie widać, na szczęście nie ma ich wiele.

No i przede wszystkim po kosztach robiony film. Prawie same gołe pola widać, żadnych zabudowań. (ja wiem, że to 500 rok, ale wtedy ludzie chyba nie spali pod gołym niebem?) Zresztą statystów też nie ma wiele. Szkoda zmarnowanych krajobrazów, bo i pod względem scenariuszowym jak i technicznym, ten film to kupa gówna.

Zdecydowanie to jest lepsza wersja - ma klimat, fabuła nie jest do cna przewidywalna, można znaleźć sporo smaczków. Druga wersja to tylko kolejna kolorowa głupkowata bajeczka.

Ten film będzie 2 grudnia o 20 na Metro TV
http://programtv.naziemna.info/program/st/metro=2016-12-02

3 grudnia - sobota godz. 20