..bo sytuacja jest taka, że rzeczywiście - grafika.....'piękna/ładna'...ale animacja - na poziomie bajek typu Shrek :/
Co bardziej paradoksalne, lepiej jest zrobiona animacja rzeczy które nie istnieją (Grendal czy Smok)...a fatalnie i żenująco np. animacja koni czy ludzi :/ Co szczególnie rzuca się w oczy gdy smok rusza a za nim konno Beowulf - koniki jak w bajkach dla dzieci a to psuje powagę i klimat.
Smok! - WSPANIAŁY !
No i zastanawiające...skoro wzięli żywcem i 'zeskanowali' ruchy konkretnych aktorów, ich mimikę i gesty ich głos...to po co robili ten film w wersji komputerowej :/ Czy naprawdę tyle taniej ich wyszło niż pozwolili by normalnie grać tym aktorom ale nie musieli by ich potem digitalizować ?
A jak ktoś powie, że trudno by było zrobić takie efekty - to dajcie spokój, po transformerach, jurrasic park czy spider-manie gdzie odtworzyli człowieka latającego na linkach - takie efekty jak w Beowulf to nie "wydarzenie" :/