Już na pierwszy rzut oka wygląda to na niskobudżetową produkcję. Wszyscy aktorzy zachowują się
jakby łyknęli jednego na odwagę przed każdą sceną - jakieś uśmieszki, których być nie powinno,
ton nie pasujący do wypowiedzi... Do tego scenariusz jest głupawy: blob się bierze znikąd, fabuła
jest zlepkiem pomysłów zebranych naprędce, a bohaterowie zachowują się niezbyt logicznie. Co
gorsza, całość doprawiono irytującym humorem niskich lotów. Nawet sceny z blobem nie robią
takiego wrażenia jak w oryginale.