Dokładnie, to samo sobie pomyslałam. To nie jest normalne, żeby dziewczyna tam bardzo się zmieniła ze spokojnej owieczki w potwora, nawet po tym co ją spotkało. Co do tego, że film brutalny to jeszcze rozumiem, bo niestety wiele osob oczekuje tego... Co do 'Ostatniego domu po lewej' to spoko filmik, ale widziałam jego trzy wersje więc już mi się 'przejadła' ta historia:D

naprawde nie chciałabyś się zemścić na ludziach co by Ci tak zrobili? To jest dopiero dziwne, ale nieważne, a jeśli chodzi o sposoby zabijania, to musiała mieć dobrą wyobraźnię, przecież w końcu była pisarką. Dla mnie dobry film, ale faktycznie zbyt masakryczna scena gwałtu, poza tym ok. pozdrawiam.

Chęć, a właściwa zdolność do czegos takiego to dwie rozne rzeczy. Normalna kobieta, nawet po takich przejsciach nie bylaby zdolna do czegos takiego. Raczej czula by sie skrzywdzona i ryczała gdzies w kącie:D

Czyli nie tylko ja jestem zdumiony oceną 6,6 dla tak skretyniałego filmu.
Ten obraz jest poprostu żałosny, jest żałośnie nudnym horrorem, koło kina gore nawet nie leżał i komedią też nie jest (albo może jest ale nie śmieszy).
Zaczynam czasem się zastanawiać co się dzieje z tym portalem i z ludźmi, którzy na nim siedzą. Chyba przestaję wierzyć w ludzką inteligencję bo ten film poziomem swojej błyskotliwości mógłby zadowolić chyba co najwyżej nieco mniej oczytanego szympansa tudzież jakiegoś polityka.

Ile filmów o lata świetlne ciekawszych od tego szajsu ma niższą ocenę.

film jest dobry w swoim oklepanym klimacie, wiesz dzieje się krzywda, zemsta, flaki, krew itp:D:D:D dobry na odmóżdżenie, film prosty i liniowy i nie mów że ma jakąś tam strasznie wysoką ocenę, a do tego nie obrażaj innych panie einstein

Ale pan Gacek776 ma rację, ten film jest słaby, nawet w swoim gatunku...

Poza tym "wiesz dzieje się krzywda, zemsta, flaki, krew itp:D:D:D dobry na odmóżdżenie" - jak taka krzywda jest dla Ciebie dobra na odmóżdżenie to cóż.... Moim zdaniem to sporo przegięcie...

masz za słabą glowe do filmów , porno oglądałam ostrzejsze od tego filmu , tak nazwij mnie psychopatką ... ;)