nawet nowszych np. Przedsionek piekła. Dobra obsada, muzyka jak na western nie zapada niestety w ucho. Pomysl na zemste dla dwoch facetow ktorzy pociachali dziwke tez sredni.
Chyba wybrałeś jeden z najgorszych westernów, jakie mogłeś wymyślić, żeby przyrównać do "Bez przebaczenia". Już mogło to być "Tombstone" albo "Bezprawie", albo nawet "3:10 do Yumy". "Przedsionek piekła" to telewizyjna produkcja, ciekawa, ale dość tandetna.