Oglądałam go kilka temu w Portugalii. Rozrywka przy piwku, owszem. Film jest zabawny, ale muszę przyznać, że jak dla mnie niektóre sceny były zbyt dosłowne... Dowcip przedstawiony w nim to typowe absurdalne wydarzenia a'la KacVegas. Dotąd myślałam, że w KacVegas działy się dziwne rzeczy... dziś juz jednak wiem, że dziwniejsze dzieją się w Hall Pass :P Generalnie polecam na luźny wieczór.