Piszę swój komentarz od razu jak tylko skończyłem oglądać film. Powiem szczerze... Jeden z najlepszych jakie widziałem w swoim życiu, a jestem miłośnikiem kina...więc filmów oglądam co nie miara. Mimo, że ten film wiele razy gościł na ekranach telewizorów ja, nie miałem czasu, miałem naukę, leciał mecz w telewizji albo jeszcze coś innego. Zawsze ten film omijałem małym łukiem, nie zdawając sobie nawet sprawy, że nie obejrzałem takiej perły kina.
Pewnego razu natrafiłem na filmwebie na ten tytuł, przeczytałem fabułę i uznałem, że warto kupić płytę dvd z tym filmem. Znalazłem w nim bardzo wiele rzeczy, których nie potrafiłem odnaleźć w większości obejrzanych przeze mnie produkcji. A więc zawiera on w sobie niezwykłą, inną niż wszystkie, wciągającą i interesującą od samego początku do samego końca historię wyjątkowego człowieka, który musiał przejść naprawdę bardzo dużo, by odzyskać pełnię szczęścia w domu rodzinnym.
Absolutnie i niewyobrażalnie powaliła mnie rola zarówno Nicolasa Cage'a i Johna Travolty. To w jaki sposób zmieniali emocje, sposób zachowania podszywając się pod osobę wroga, po prostu mistrzostwo świata. Nie spodziewałem się, że aż tak świetnie zagrają.
Oprócz tak wybitnych kreacji jakie obaj stworzyli nie sposób pominąć efektowne pościgi, sceny akcji z charakterystycznymi dla filmów Johna Woo spowolnieniami.
Podobała mi się również rola żony Sama Archera, która również doskonale wczuła się w postać takiej kobiety.
Oglądając ten film, w momencie gdy Sam siedział w więzieniu z twarzą Castora, więdząc że tak okrutny morderca i jego śmiertelny wróg jest w jego rodzinnym domu, gdzie nieświadoma niebezpieczeństwa żona i córka jest w jego pobliżu. Gdzie wszelkie dowody tej operacji zostały zniszczone, starałem się wyobrazić co ja bym w takiej sytuacji zrobił. Prawdopodobnie bym nie wytrzymał tego psychicznie i doznał jakiegoś załamania nerwowego, spędzając ponad 7 lat męczarni w więzieniu zarówno psychicznych jak i fizycznych. Mając taki ciężar na sercu, zdobył się i zaryzykował na ucieczkę z więzienia pełnego strażników by po pierwsze uratować swoją żonę, po drugie zlikwidować Castora oraz po trzecie by odzyskać własną twarz. Wola walki i miłość do rodziny wyzwoliła w tym człowieka niewyobrażalną siłę, która pozwoliła mu te wszystkie założenia zrealizować.
Polecam film widzom w miarę dorosłym, którzy są emocjonalnie przygotowani na sceny oferowane przez reżysera, gdyż ten film mimo swojej wyjątkowości jest dosyć brutalny, ale niesie tak wiele wyjątkowych wartości. Jestem pod wielkim wrażeniem tego filmu i zapewne zapadnie mi w pamięci do końca życia, bo takich filmów się nie zapomina:D Pozdrawiam i zachęcam bo naprawdę warto:D