Pierwsza część filmu była genialna i wystawiłbym nawet 10, lecz potem wyszło szydło z worka i dostaliśmy kolejną ciężkostrawną papkę kina akcji. Pomysł bardzo dobry i oryginalny, gra aktorów świetna (mam na myśli oczywiście Travoltę i Cage-a). Jednak zamiast dostać bardzo dobre kino sensacyjne lub nawet thriller wyszło co wyszło.
Ocena miała być 5 ale za koncepcję dam jeszcze jeden punkcik. Czyli jeśli dobrze wyliczyłem matematycznie to końcowa ocena filmu wynosi 6.
pleciesz bzdury
Spójrz lepiej na nazwisko reżysera, a przekonasz się film tak właśnie miał wyglądać
dobrze, ale mógł film w takiej konwencji utrzymać cały czas, a nie dawać mi nadzieję na dobry seans przez pierwszą godzinę
film zajebisty przez cały czas,
sam motyw z przeszczepem twarzy jest mega naciągany więc i należało się spodziewać odrealnionego, wybuchowego kina akcji zwłaszcza po takim reżyserze jakim jest John Woo