Ciepły, zabawny ale i gorzki. Paul jak zwykle wspaniały, ale drugi gość nie do podrobienia- do
zapamiętania!!. Ogólnie zachwyca!
nie zrobił na mnie wrażenia. pokazywanie faceta, nie potrafiącego się rozstać mentalnie z byłą żoną, który nie widzi sensu życia, i osiłka chcącego się zabawić, z czego mają wynikać "śmieszne" perypetie i wpadki, jest poniżej pewnego poziomu. cały czas główny facet chce wrócić do domu. poza faktycznie fajnymi scenami ze smakowaniem win, nic wartościowego. co nie znaczy, że innym nie może się podobać :)
>>pokazywanie faceta, nie potrafiącego się rozstać mentalnie z byłą żoną, który nie widzi sensu życia, i osiłka chcącego się zabawić, z czego mają wynikać "śmieszne" perypetie i wpadki, jest poniżej pewnego poziomu<<
Siła tego filmu nie polega na subtelnej fabule, bo jest ona banalna. Tutaj zgoda. Ale przecież dobre kino nie wymaga subtelnej fabuły. Czasami banalne historie można opowiedzieć w sposób interesujący. I tak jest w tym wypadku. Ciepły, trochę luzacki, trochę refleksyjny nastrój tego filmu, fragmenty bardzo zabawne (opowieść o biegu przez fermę strusią czy też "kradzież" portfela przyjaciela) przemieszane z bardzo gorzkimi, dobra gra czwórki aktorów (nie szarżują, grają tę banalną historię w sposób bardzo wiarygodny), dobra, otwarta, ale dająca nadzieję pointa i mądra moralna nauka wynikająca z tej historii. Czego chcieć więcej od dobrego filmu?
Nie jest to arcydzieło, ale jest to bardzo dobre i niegłupie kino rozrywkowe. Polecam!