Bezpańskie psy

Sag-haye velgard
2004
6,5 545  ocen
6,5 10 1 545
Bezpańskie psy
powrót do forum filmu Bezpańskie psy

Na pewno bardzo ciekawy temat. Afganistan, który stał się swego rodzaju "jądrem ciemności" naszych czasów. Do tego widziany oczami autorki z kraju islamskiego, z tej drugiej strony barykady. Ale niestety dla mnie, przeciętnego widza, robi się nieco niestrawny z powodu sposobu filmowania, chyba charakterystycznego dla filmu z bliskiego wschodu. Chodzi o przeciąganie w nieskończoność poszczególnych ujęć. Typu dziewczynka przeciąga, przez jakieś dwie minuty, chleb na smażącymi się szaszłykami(?). Już po 10 sek wszyscy domyślili się o co chodzi. Taki scen jest więcej i mam niejasne wrażenie że kilka zostało po prostu zmontowanych, to samo ujecie, jedno po drugim. Zaczyna to po jakimś czasie nużyć. Podobnie z grą aktorów. Aktorzy naturszczycy czy może na tym polega "gra aktorska" na bliskim wschodzie? W każdym razie kwestie wygłaszane w drewnianym stylu dzieci na apelach szkolnych w końcu zaczynają drażnić.

Podsumowując. Bardzo ciekawy temat, niestety zrealizowany i zagrany na poziomie, jak dla mnie amatorskim. Szkoda pieniędzy na wyjazd do kina, lepiej poczekać aż się pojawi w wypożyczalniach. A najlepszym podsumowaniem filmu będzie na pewno kwestia biletera. Nie zdradzę jej bo to chyba jedyna zabawna scena w filmie. Ciekawe tylko na ile zamierzona ;) ?

ocenił(a) film na 6
pasq

A ja uważam, że wykonanie było rewelacyjne. Ciekawa kolorystyka, ujmująca muzyka i po prostu ładne, przemyślane ujęcia. Moim zdaniem również to celowe przeciąganie ujęć miało swój urok i sens. Natomiast niestety, mimo tego pięknego opakowania film był dla mnie pozbawiony kilmatu. Być może miała na to wpływ drewniana gra aktorów. Film na pewno nie był nudny, ale czegoś w nim brakło.

6/10