Poruszający film. Demaskuje życie małej niemieckiej wioski. Tym bardziej poruszający, że sprawcami okrucieństwa są dzieci. Prawdopodobnie. Doskonale ukazane życie takiej małej społeczności- z całym ubóstwem (nawet dom barona jest tylko pozornie bogaty), z rygorem wychowania w nadmiernej i jakżeby inaczej- czasem dość pozornej- religijności, z brakiem możliwości okazania uczuć. Według mnie- dwie najbardziej porażające sceny to kiedy synek pastora przynosi rannego ptaszka i scena pomiędzy lekarzem, a jego pomocnicą.... . Nie można przejść obok tego obrazu obojętnie.
Masz rację, ten film nikogo nie pozostawi obojętnym, ze mną zostanie na dłuugo. Sceny wręcz porażają swą prostotą, przenikliwością, a gdzieś tam w tle tkwi oczekiwanie.