Ciekawi mnie, czy rzeczywiście wówczas Policja miała telefony w samochodzie aby skutecznie prowadzić
obserwację podejrzanego. Przecież to lata czterdzieste...
Jest bardzo wiele ciekawych rzeczy w tym frapującym filmie. Zapewne większość z nich to były nowinki
techniczne jak na tamte czasy, jak choćby namierzanie za pomocą sygnału radiowego.