Pierwsza połowa filmu całkiem dobra, trzymająca w napięciu. Ale druga już zdecydowanie gorsza, jakby scenarzystom zabrakło pomysłu na rozwiązanie akcji. I zdecydowanie za dużo zbiegów okoliczności było w tym filmie, głównie w scenach z Gabrielem Byrne'm. Ale film ogólnie ratuje dobry klimat, no i oczywiście Julia Ormond, choć grana przez nią bohaterka była, tak, powiedziałbym, średnio sympatyczna. 7/10.