PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=12}

Biały labirynt

Smilla's Sense of Snow
6,6 1 539
ocen
6,6 10 1 1539
Biały labirynt
powrót do forum filmu Biały labirynt

Film a książka

użytkownik usunięty

Oczywiście nie zamierzam szaleć porównaniami, bo to zabawa bez końca i bez sensu :).
To dwie różne sztuki, które działaja zupełnie obcymi sobie środkami, choć źródło jest to
samo. To co je łączy to treść/obraz/idea/etc. Film jest dość wierny powieści i moim
zdaniem wybronił się w roli książkowej adaptacji. Możnaby się naturalnie poczepiać,
natomiast ogromnym plusem w mojej ocenie jest obsadzenie tytułowej bohaterki przez
Julię Ormond. Kupuję ją w tej roli w całości :), wraz z jej zimnym i zachowawczym
podejściem do świata ludzi. To jak stara się znaleźć wspólne porozumienie między
przyrodą a człowiekiem. W książce P.J. pięknie pokazuje i uzasadnia jej stosunek do
ludzi ( Europejczyków ) wplatając ją w sieć powiązań między światem europejskiej
cywilizacji w wersji duńskiej a zupełnie jej prziwnej grenlandzkiej krainie, w której to
przyroda zawsze dyktuje warunki człowiekowi. Ponadto mnie osobiście urzeka jej
stosunek do samotności i wolności ( może właśnie dlatego to jedna z moich ulubionych
książek ). Postać literacka daje chyba możliwość głębszego wglądu właśnie w te dwa
stany, które często nadają kurs naszemu życiu i podejmowanym w nim decyzjom. I tu
właśnie zaczynam się zastanawiać, może jednak to film daje większe możliwości, w
końcu jest więcej niedomówień a w wersji literackiej jakby wszystko co konieczne
zostało wysłowione. Film to obraz i dźwięk, jednak już przedstawiony w takiej a nie innej
formie, książka daje nam duże pole manewru co do każdej sytuacji, postaci, stanu
psychicznego. Nie brnę w to dalej bo obiecałam to sobie na początku postu ;).

Jeszcze warte uwagi jest tło polityczne akcji, które ze względu na związek Danii z
Grenlandią, tworzy dość unikatową sytuację, której w książce autor poświęcił sporo
akapitów. W filmie tego zabrakło ( i bardzo dobrze ;) To czyni obraz bardziej poetyckim.

Polecam i film i książkę tym, do których tęsknota za wolnością, samotnością ale i
miłością czy przyjaźnią wali drzwiami i oknami ( tu uszami i oczami ), do filozofowania
nad powyższymi chyba jednak bardziej skłoniła mnie kniżka, z kolei film pomógł mi
zbudować klimat, a może mnie już skazał na taki odbiór a nie inny hmm. Dla amatorów
śnieżnych, północnych, melancholijnych scenerii.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones