PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=115800}

Love Cinema Vol. 6

Bijitâ Q
6,2 2 515
ocen
6,2 10 1 2515
4,7 3
oceny krytyków
Bijitâ Q
powrót do forum filmu Bijitâ Q

(nie czytac jak ktos nie ogladal)
Ten Visitor Q to tak naprawde naprawial sytuacje w rodzinie. Tylko na swoj urojony dla nas sposob bo jezeli wziasc pod uwage kryteria jakim ta rodzina sie kierowala to mozna powiedziec ze dla nich to byla normalka w tym co tam sie dzialo. Poczatkowo widac ojciec z corka (ZLE) pierdut kamien w glowe od Visitora :] pozniej motyw gdy corka dalej chciala sie prostytuowac i Visitor jej uswiadomil ze jest to zle ;] i znowu pierdut kamien. Nastepnie Visitor pokazal tej zonie jak odczuwac "rozkosz" dzieki czemu ona stala sie pewniejsza i szczesliwsza (syn juz jej pozniej nie bil bo ona mu sie postawila - scena z nozem). Pozniej ojciec z synem naprawili stosunki ;P tzn. w sumie chodzi mi o to ze rodzice "wybili" oprawcow syna co dodatkowo poglebilo ich relacje plus jeszcze malzenstwo zblizylo sie do siebie po przez ta cale rzez i ta kobiete z "usciskow" ktorej zona wybawila meza :) Na sam koniec scena polaczenie roli matki/zony corka do piersi poniewaz jest jej dzieckiem a on poniewaz jest jej mezem. Acha a syn wreszcie dostrzegl co ma robic poniewaz juz nie ma podstawowego problemu;) ...a nad tym wszystkim czuwal Visitor Q

p.s. to sa tylko takie luzne przemyslenia na szybko napisane po obejrzeniu filmu :) jestem ciekaw waszych interpretacji :)

ocenił(a) film na 8
pulstar

No w sumie można się z tym zgodzić. Też uważam że VQ zjawił się w ich rodzinie i pomógł w sposób adekwatny do zastanej sytuacji. Dorzuciłbym jeszcze, że VQ dawał miłość albo jej namiastkę np tuląc tego chłopaka czy jego matkę.

ocenił(a) film na 10
pulstar

Hmmm... całkiem fajnie napisane. Visitor Q to jednak fajny film familijny :-) Hehehehe :-)

ocenił(a) film na 9
pulstar

ja mysle nawet podobnie..i nie wiem na ile sluszne jest to co napisze ale moim zdaniem kluczowa postacia tego filmu poza samym visitorem jest matka. a wlasciwie klucz do calej fabuly moim zdaniem stanowi sie w jej milosci. wszystko zaczelo sie ukladac na koniec filmu..kiedy matka wrweszcie mogla zadbac o ta "rodzine" i to jest w zasadzie wg mnie calasymbolika tego mleka z jej piersi. no nie wiem.. moze to i niespojne.. ale takie mam odczucia po obejrzeniu tego filmu.
aha.. i jeszcze wspomne moze o tym.. ze tak naprawde w polowie filmu jeszcze..mialam ochote przestac ogladac "Visitora" ale potrzymalam jeszcze na wodzy swoje nerwy/zgorszenie (?) (bo nie ma co ukrywac.. bylam na poczatku LEKKO zniesmaczona) ale film po obejrzeniu calosci oceniam na 9tke;)

ocenił(a) film na 7
iguana_6

Miałem dokładnie to samo napisać. Też uważam, że matka jest tu kluczem. W pewnym sensie poprzez to mleko z piersi jak by od nowa odkryła, że jest kobietą, jest kimś. Ta jej przemiana w pewnym sensie zaczęła naprawiać sytuację w rodzinie - postawiła się synowi, okazała się kompetentna w pomocy mężowi (ten nawet mówi w wannie do Q, że taka nie była od ślubu).
Też nie byłem pewien, czy dotrwam do końca, w dość szybko zastanawiałem się nad wyłączeniem filmu... ale dałem radę i stwierdzam, że mi się podobał.

pulstar

visitor q to był anioł :) - w pewnym momencie filmu naszło mnie takie skojarzenie i pozostało już do końca

użytkownik usunięty
zuziatello

nawet nie anioł a Bóg...ten film bardzo mocno nawiązuje do ''Teorema'' pasoliniego.

http://www.filmweb.pl/Teoremat,1968,o+filmie,Film,id=10092

ocenił(a) film na 8
pulstar

Zgadzam się niemal w 100% z Twoją interpretacją. Dodam tylko, że Visitor chciał im coś wbić do głowy/wybić z głowy... i to dosłownie;)

pulstar

dokładnie mam takie same odczucia co do Q - on "naprawił" relacje w tej rodzinie :)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones