film podobno jest dokumentem, ale to przecież próba zapisu wydarzeń, wręcz wizja lokalna z pewnego zdarzenia. Film jednak jest zrobiony słabo, realizm godny marnych filmów amerykańskich, niektóre zachowania się, taktyka walk to jest tak nierealna, że aż się smiac chce, a przecież to poważny film. Przedstawienie pełno osób w miare szybko, żeby nie wiem odbiorcy jakoś zaprzyjaźnili się z bohaterami którzy mają i tak na końcu umrzec. Scenariusz tragedia, niektóre dialogi teksty są tak żałosne i tak bezsensowne, że znowu uśmiech na twarzy się pojawia, a przecież to poważny film o szaleństwie wojny! I niby to dokument, ale jest fabularyzowany i ukazanie tego w sposób bardziej dokumentalny zrobiłoby większe wrażenie niż w formie pseudo-sensacyjnego dramatu. Jak dla mnie nie trafione.
To że żołnierze mają wypaczoną psychikę w takich okolicznościach znamy już z doświadczeń naszych polskich żołnienierzy. Szał ten został tu świetnie pokazany. żołnierze wkurzeni zaczynają nawalac we wszystko co się da. To jest wojna, a największymi terrorystami są Amerykanie, co gorsza są to terroryści niosący demokrację. Jak widac demokracja nie lepsza od komunizmu i faszyzmu. Tyle, że to już wiemy od dawna, więc to żaden nowy wniosek. Oczywiście wina stoi po dwóch stronach, a giną zawsze ci nie winni, ale przecież żołnierz musi się wyżyc, po to jedzie na wojnę, nie ważne czy strzela do męzczyzn, kobiet czy dzieci. Każdy z nich mógł przecież ukrywac bron pod nocna koszulą. Zresztą żołnierza się szkoli na mordercę przedewszystkim kobiet i dzieci.
A jeśli chodzi o sceny umierających czy krwawiących żołnierzy, to cóż nie powinny one byc opasane taką samą muzyką jak smierc niewinnych mieszkanców, bowiem żołnierze są stworzeni do zabijania i do umierania. Tak ich się przeciez szkoli! Nie ma co współczuc żołnierzom, gdyz ich pracą jest umierac i swoją smiercią zapewniac pieniądze swoim rodzinom, tymczasem rodziny w Iraku nie maja zapewnienia, pieniedzy, spokoju, a nawet zycia! Szatanie chron Ameryke.
Jeszcze ta modlitwa po walce amerykan w stylu faszystowskich "Gott mit uns". Bóg Marduk przewodzi amerykanami.
Myślę ze gdyby tak Amerykanie przeszukali cały Irak, strzelając do wszystkiego co się rusza udałoby się im wprowadzic demorkację do tego kraju. Ba wprowadzili by ja na cały świat.
Ten film jest dowodem na to, że trudno zrobic dobry film o "nowym Wietnamie".
A apropo poczatkowe stwierdzenia, to odbytem jest cały świat.
A jak się denerwował tak bardzo ten nagrodzony żołnierz to mógł po prostu wziac swoją bron i zabic oficerów, bo jego krzyki w łazience to nikomu na nic się nie zdają. To jest wojna! I jeszcze to stwierdzenie Busha ze winni otrzymają zasłużoną karę! Co za stwierdzenie. Ten głupek nie rozumie, że ci żołnierze są nie winni, ich tylko tak wychowano, winni są ci, którzy ich szkolą, ci ktorzy ich posylają na wojnę, ci którzy prowadzą krucjatę, by nawrocic na demokracje!
Dobra, to i tak nie wazne, mój krzyk to głos wołajacego na pustyni, nikt takich nigdy nie słuchał, kończyli na krzyżu;p