Witam. Na wstępie poinformuje że w kinie pracuje ponad 2 lata jestem na bieżąco ze
wszystkimi premierami i nowościami, w tym czasie obejrzałem ponad 100 filmów. ,,Bitwa
pod Wiedniem,, sam tytuł wskazuje iż jest to film historyczny, nic bardziej mylnego, cała
fabuła skupia się na zakonniku, a cała reszta jest wpleciona w jego żywot. Zacznę więc od
początku, fatalna gra aktorska, przekłamana historia, i rażące błędy tj, ,,rolety w oknach,
elektryczność w tamtych latach, tutaj poprzestanę ponieważ wypisywanie tego typu błędów
zajęło by 10 stron. Lecimy dalej, efekty specjalne(o ile można tak to nazwać) rodem z przed
20 lat. Nie wspominając już, o cyfrowo dodanym (śniegu,dymie ogniu ) tego partactwa po
prostu nie da się nie zauważyć. jednym zdaniem 50 milionów wyrzucone w błoto, bądź
opinia znajomego (oni chyba wszystko wydali na dziwki i koks).