Najgorzej wydane 24 zł w moim życiu! Zasnąłem mniej więcej po pierwszych 20 minutach. Obudziłem się 15 minut później, poszedłem do bufetu po kawę i postanowiłem, z zaciśniętymi zębami, że wysiedzę do końca. Z tematu obrony Wiednia (jednego z najbardziej brzemiennych wydarzeń w historii naszego kontynentu) zrobiono jakąś bajeczkę dla przedszkolaczków! A przecież można było zrobić z tego poważny, monumentalny film historyczny. Współpraca międzynarodowa przy produkcji dawała na to szansę. Zmarnowaną oczywiście, ale najgorsze jest to, że zmarnowano jednocześnie okazję do przekazania światu kawału polskiej historii. Jednego z niewielu epizodów naszych dziejów, z których możemy być dumni. Uważam, że producentami tego gniota powinien zająć się prokurator za ośmieszenie wizerunku Polski i Polaków. Tfu!!!