I zastanawiam się po waszych opiniach, czy przeżyję.
Jako uczeń. Już po seansie. Film słaby, ale nie tragiczny. Trzeba jednak przyznać, że żałosne efekty specjalne. Amator potrafiłby zrobić lepsze animacje, modele i tekstury niż te znajdujące się w filmie. Bardzo to razi w oczy. Jest jeszcze sporo rzeczy do których można się przyczepić ale szkoda pisać. Średnia na filmwebie adekwatna do "dzieła".
Ja to miło, że na podstawie kilku zdań oceniłeś mnie jako gimbusa. Pogratulować...
Cieszę się, że Ci miło :) A gimbus to nie gimnazjalista, gimbus to stan umysłu, rozpleniło się już po szkołach średnich i "wyższych" (zwłaszcza Informatyki i Gotowania na gazie).
Ale on nie napisał nigdzie, że "gimbus" oznacza gimnazjalistę, więc się nie sraj z definicjami, dude. Mało tego, Twoje przemyślenia przystają zdecydowanie trafniej, do owego "stanu umysłu". Brawo.