Nie zawiodłem się tak jak myślałem , lecz inaczej . Nie usnąłem ale długo trzeba było czekać na przybycie Sobieskiego . Długi początek przesadnie podkreślający postać Marco . Scenografia niezła ale efekty faktycznie niebogate . Miast historii bitwy zrobiła się z tego przypowiastka religijna . No i meritum sprawy , w filmie gdzie bohaterami winni być Polacy gra połowy aktorów polskich mogła być odmierzana minutnikiem do jajek niestety . Elementy fantasy mieszają trochę w głowie , bo nie wiadomo czy całość brać na poważnie . Jeszcze część zagranicznej publiki pomyśli że to nie do końca prawda była z tą odsieczą . Szkoda że Włosi mający tak wielkich reżyserów zrobili z tak ważnego tematu film nie powalający na kolana .