Słaby film. Ciężko jest nakręcić film historyczny, szczególnie opowiadający o ważnym wydarzeniu historycznym, tak aby był realistyczny i przedstawiał bohaterów z krwi i kości. Bitwa po Wiedniem zawodzi dość mocno. Bardzo jednowymiarowe postacie i zbyt dużo patosu. Jedyna dobra kreacja akrorska to Piotr Adamczyk, jako tchórzliwy i nie potrafiący wymusić szacunku i posłuszeństwa poddanych cesarz Leopold I Habsburg. Sam obraz Wiednia, jego murów obronnych i łąk naokoło (notabene, gdzie podziały się wioski, które zawsze otaczały miasta?) wygląda raczej jak Minas Tirith z Władcy Pierścieni niż XVII-wieczne europejskie miasto.
Zgadzam się z przedmówczynią , dla mnie jednak najlepszą postacią zagrana w tym słabym dziele był sam Kara Mustafa. Myślę że faktycznie ciężko jest nakręcić film historyczny bo tak naprawdę chodzi o nakład finansowy.Jednak w naszej produkcji prawdopodobnie zwiększony budżet by nie pomógł.Reżyser miał słabą wizję tego jakże chlubnego kawałka naszej Polskiej historii....