Tak jak niektórzy piszą i oczekują. Przede wszystkim to ekranizacja powieści. Włoskiego
autora, która traktuje o wierze i poniekąd miłości, Ktoś na siłe próbuje robić z tego wielką
produkcję wywlekając temat bitwy pod Wiedniem jako przewodni. A tu chodzi głównie o
wiarę. Sama wojna, bitwa, czy Polacy liczą się w niej najmniej....
I nie posiada on (czyt. film) żadnych wartości edukacyjnych. Bardzo mało w nim treści
historycznych....