A ja się na ten film nie wybieram ;))) Byłem na Bitwie Warszawskiej i to mi wystarczy na lata, jesli chodzi o ogladanie polskich superprodukcji. Sam zwiastun mnie zniechęcił a powinno być chyba odwrotnie?!
Odwrotnie w sensie, żebyś Ty zniechęcił zwiastun? ;) Rozumiem, że Bitwa Warszawska to trauma na lata ;>
Podoba mi się Twój tok myślenia ;)) a jeśli chodzi o 1920 Bitwa Warszawska to mam traumę. Niestety Pan Hoffman (ale nie tylko) zatrzymał się w technice tworzenia filmów na latach siedemdziesiątych (Potop to był naprawdę dobry film). Lepiej żeby polscy reżyserzy nie brali się za tzn. film batalistyczny jeśli naprawde nie mają wystarczających środków finansowych i wizji albo nowego spojrzenia....
Obyś jakąś nieznana mocą skutecznie zniechęcał zwiastuny tvn-owskich produkcji typu "Nie dłub w zębach, skarbie!"! :D
Polscy reżyserzy kochają filmy pseudohistoryczne, choćby dlatego, że wątków do wyboru jest cała masa, a poza tym wycieczki szkolne zagwarantują zawsze jakąś tam frekwencję. Nie podejrzewam, że w najbliższej przyszłości się to zmieni i zgadzam się - potrzeba jest i funduszy i nowoczesnego podejścia.