dałam 4/10, bo podobało mi się jak grali Polacy, szczególnie Alicja Bachleda-Curuś i Piotr Adamczyk. fabuła tez mi się nawet podobała, ale efekty jak np. krew albo ten wilk - koszmar! wszystko to wyglądał strasznie sztucznie. i ten moment kiedy Sobieski wjeżdża z husarią do Wiednia, piękny, ale w filmie ubogo go pokazali.
Zgadzam się z Twoją opinią. Gdyby nie masakryczne efekty, to film byłby całkiem w porządku. Zupełnie nie rozumiem tych wszystkich ludzi, którzy aż tak krytycznie podchodzą do tego filmu. Więcej dystansu do życia i kinematografii :)
Efekty specjalne to zdecydowanie największa bolączka filmu. Wątki fantasy z jakimiś duchami - wilkami to kompletny bezsens, ale film był całkiem niezły.
Z wilka to się znajomi do tej pory śmieją. Film był lepszy niż myślałam po wszystkich krytycznych recenzjach. Jak dla mnie jakieś 5-6/10