Właśnie wróciłam z kina i chciałabym napisać co sądzę o tym filmie. Przede wszystkim na
napisach na początku filmu było napisane Allach, a nie Allah, brawo za pomyłkę która raczej w
filmie nie powinna się zdarzyć. Film jest antyislamski i to tego stopnia, że przez ten cukierkowy
katolicyzm, za przeproszeniem, wymiotowałam krucyfiksami. Po drugie - straszna gra aktorska.
Jedyne postacie zagrane dobrze to Kara Mustafa i Marco D’Aviano, reszta naprawdę żenująca.
Przede wszystkim papież Adamczyk sprawił, że film powoli zamieniał się w komedię. Po trzecie -
wspaniałe efekty specjalne, tworzył je siedmiolatek bawiący się w paincie? Za każdym razem gdy
w filmie pojawiał się wilk cała sala się śmiała.