w każdym innym kraju ten film trafia od razu do telewizji. tylko w u nas chcą uczniów
naciągnąć, żeby dali te 20 zł, pojechali z klasą do wielkiego miasta i po seansie poszli do
mcdonald'sa.
mówisz o tym że na seans uczniowie poszli z publicznych pieniędzy? u mnie w szkole każdy za siebie płacił i szedł kto chciał (czyli każdy kto nie chciał mieć lekcji)
http://pl.wikipedia.org/wiki/Bitwa_pod_Wiedniem_%28film%29
"Produkcja :
Rai Fiction, Rai Cinema, Martinelli Film, Agresywna Banda we współpracy z Włoskim Ministerstwem Kultury i Polskim Instytutem Sztuki Filmowej"
Badziewiasty włoski film telewizyjny, wyprodukowany przez telewizję RAI + kasa polskiego podatnika.
A dystrybucją zajęła się firma "ITI Cinema".
W skład grupy medialnej ITI wchodzi m.in. "znany i lubiany" TVN.
Na świecie są 194 państwa i istnieje ponad 100 mln stron internetowych.
Czy ktoś może udowodnić, że tę kiłę wyświetla jakiekolwiek kino ... w jakimkolwiek innym kraju (poza wydymaną Polską) ?
Bo IMDB podaje, że nie. http://www.imdb.com/title/tt1899285/releaseinfo
Czyli, że tylko tabuny polskich gimnazjalistów i licealistów mogą uratować tę kloakę przed klapą.
Za produkcję zapłacił oczywiście włoski i polski podatnik, czyli wszyscy obywatele Włoch i Polski, he he.
drobna pomyłka dystrybutor w Polsce to Monolithfilm, który partycypował równiez w kosztach produkcji ..podobno :)
fla zainteresowanych ciekawy głos w dyskusji z producentem :) w odpowiedzi na jego ponowny glos w mediach
na stopklatce w tym kontekscie również ciekawy
Pan Leone zabrał głos i ciągle się dziwi, że jego film podlega krytyce za takie czy inne błędy w sztuce filmowej. Szkoda wielka, że nie rozumie, iż większość tych krytyk wynika z konfrontacji oczekiwań i obrazu który pokazano nam w kinie. Oczekiwania były rozbudzone gigantyczną jak na Polskie warunki promocją oraz samym tłem historycznym. 12 ( nie 11 ) września 1683 to był dzień wielkiego zwycięstwa militarnego. Aspekt religii i wiary odgrywał w nim istotną rolę. To rozgrzało oczekiwania nie tylko krytyków ale przede wszystkim widzów. To widz jest najważniejszy. Krytycy jako widzowie po tym co zobaczyli doznali najwyraźniej szoku estetycznego i dali temu upust w bardzo zgodny i jednoznaczny sposób. Określenia typu „Klapa pod Wiedniem” , „Kac Vienna” czy „dno kinematografii” należy odczytać jako wyrażenie emocji widzów, tyle że mających możliwość napisania o swoich odczuciach. Film się już nie obroni bo poniósł sromotna porażkę. Nawet jeśli zobaczy go jeszcze większa czy mniejsza liczba uczniów. Widzowie mający swobodę wyboru i to bez względu na swoje poglądy polityczne i religijne dali wyraz swojej dezaprobaty dla tego filmu. Nie poszli do kina. 90 tys widzów to jest Panie Leone czerwona kartka dla tego filmu jako „dzieła” nie dla tych czy innych osób uczestniczących w produkcji. Widzowie nie idąc do kina a krytycy na piśmie wyrazili swoje gigantyczne rozczarowanie. Jedni świadomi inni mniej zobaczyli bowiem słaby film telewizyjny, który próbuje im się wciskać jako megaprodukcę i każe za nią jeszcze płacić w kinie. Premiera tego filmu powinna się odbyć we Włoszech w kinie. Jeśli by tam odniosła sukces zapewne odniosłaby go i w Polsce. Polski widz kinowy został po prostu oszukany. Oczekiwał wspaniałego obrazu należnego tej tematyce, a zobaczył bardzo słaby serial telewizyjny sklejony do kupy i podany jako film kinowy. Ta manipulacja jest przyczyną waszej porażki i naszego rozgoryczenia. Jak to obrazowo wyraził ważny krytyk filmowy sprzedajecie kwaśne jabłka jako słodkie i pachnące pomarańcze. Odbiór widza jest zatem zaprogramowany po skosztowaniu wszyscy czujemy ze to kwaśne jabłko a nie pachnąca pomarańcza. W waszym pięknym kraju Italii zapewne już po premierze w kinie by was wyśmiano a film wycofano z dystrybucji. W Polsce aż 90 tys osób dało się nabrać i wydało na to pieniądze. Tak więc proponuję zrobić pokaz kinowy we Włoszech i poczekać na reakcję a nie wciskać Polakom dalej, że to promocja Polski itp. Bohaterem jest Włoski mnich, wszyscy główni twórcy to Włosi, którym asystuje kilku polskich statystów. Ukazanie kilku łapiących polaków za serce symboli biały Orzeł, Husarii karykatury Króla Jana III Sobieskiego nie daje wam Włoskim producentom praw szczególnych. Polskie Media i Widzowie wyrazili bardzo krytyczną opinię i należy to uszanować. Po sukcesie „September Eleven 1683” we Włoszech czy jakimkolwiek innym kraju będziecie mogli może powiedzieć, że Polacy tego filmu nie zrozumieli. Ja jednak myślę że nie będziecie mieli takiej okazji.
tekst poszedł juz w kilka miejsc ale nie chca go zamiescic wiec jest wklejany tam gdzie publikuja te wypociny LEone, haha ...tak
1 weekend mieli 90 tys od pon do czwartku jak podal producent kolejne az 90 tys szkoły haha .... wiec przed piatkiem mili 180 tys ja typuje ze w ten weekend beda mieli tylko jakies 45 tys czyli we wtorek box office poda okolo 200 - 210 tys czyli tyle co Bitwa Warszawska w pierwszy weekend