tylko ... albo az 90 tys osób dało sie nabrać na marketingowe zabiegi dystrybutora. Ten wynik mówi sam za siebie to najsłabsze otwarcie o 50 % mniejsze niz Bitwy Warszawskiej.
No to dobrze, wszystko wskazuje na to, że jednak Polacy powoli mądrzeją i nie dają się wrobić w takie bagno jak pójście na ten "film". Może w końcu producenci, scenarzyści itp. i z Polski i z zagranicy przestana traktować Polaków jak obywateli trzeciej kategorii i wciskać im szmiry typu KacWawa, Bitwa Warszawska i Bitwa pod Wiedniem.