"nie trzeba rozlewać hektolitrów krwi aby utrzymać napięcie" dokładnie zgadzam się z tym.

nareszcie, ktoś mądrze rzeczy :) Dzisiaj obejrzałam i nadal jestem w szoku. Nawet się nie spodziewałam, że może być aż tak dobry. Film jest conajmniej zajebisty i jest totalnie najlepszym przykładem, że nie dobry horror nie musi kończyć się na obrzydliwych, zniesmaczających scenach, a i tak napięcie wzrasta z każdą minutą.

"horror nie jest fabułowym dnem" --> a J się pytam gdzie tu fabuła?! ganianie grupy nastolatków po lesie bez celu? to się nazywa fabuła?!

Poza tym fatalna gra aktorów i "trzepocząca" się kamera przyprawiająca o mdłości ... faktycznie niezapomniane przeżycia.

Szczerze mi się nie podobało jednak wiem, że jest to... jakiś przełom w kinie grozy. Niestety spodziewałem się czegoś lepszego.

Jakbyś wiedział w jaki sposób był promowany film, to byś zrozumiał, że "trzepocząca się kamera i ganianie grupy nastolatków po lesie bez celu" jest częścią gry, jaką producenci z nami, widzami prowadzą. To nie reklama tworzy film, ale w tym przypadku zapoznanie się z historią wiele wyjaśnia

wszystko tak ładnie i mądrze, ale... to swoje neokidowskie >żalPL< możesz wziąć i młodą rączką wsadzić tam, gdzie tasiemiec zasuwa żaluzje na noc... po prostu PAW PL :/

Masz rację.Blair Witch to jest film przełomowy. Jeden z moich ulubionych filmów,wydaje się bardzo realistyczny

Film przełomowy? No jak widać nastąpił przełom skoro ktoś wpuścił do kin film o grupce nadwrażliwych studentów ganiających po lesie. Napięcie? Po takich recenzjach, przyznam się oglądałem w napięciu do końca z nadzieją że może będzie jakiś zwrot akcji. Niestety nie było go. Gdyby nie plotka, że to prawdziwa historia nikt by tego nawet nie wrzucił na youtube.

Bardzo realistyczny? i Porównanie do Szóstego zmysłu - No comment.

Ten film jest najbardziej przecenianym filmem "od czasu kiedy w 31 roku Judasz wygrał konkurs na najwierniejszego ucznia Jezusa"

3/10

Z tego co wiem to filmwebowi kinomaniacy lubią statystyki, rankingi itp. Moja ulubiona strona mówi : http://www.rottentomatoes.com/m/blair_witch_project/

Statystyki, statystykami... mamy patrzeć na Blair Witch Project przez pryzmat wyśrubowanych statystyk, które są takie, a nie inne, tylko i wyłącznie dzięki świetnej akcji marketingowej tego filmu?

Film jest przełomowy bo nikt wcześniej czegoś podobnego nie nakręcił. I już za to mu chwała. Amen.

"Film jest przełomowy bo nikt wcześniej czegoś podobnego nie nakręcił. I już za to mu chwała. Amen."

Film jest oryginalny, nowatorski ... bo nikt wcześniej czegoś podobnego nie nakręcił. I już za to mu chwała. Amen

Przełomu na szczęście nie zrobił.

Nie rozumiecie zbytnio. Najgorsze jest to, że wtedy kiedy nie trzeba wielcy znawcy oglądają swoje rankingi, Yop 100 itp. itd. Wtedy kiedy naprawde przemłomowy film już bez ahów i ehów to wszystko nagle idzie w kąt.

Przełomowy? Nikt nie nakręcił? Chociażby Cannibal Holocaust z 1980.
Jedynym przełomem był system reklamy jaki zastosowano by wypromować film. Dlatego stawiam go na równi z "fenomenem" Heyah.

Pisząc przełomowy miałem na myśli pomysł na fabułę i wykonanie. Nie widzę w tych kwestiach związku z filmem o kanibalach.

PINIEK: Jak zdefiniować przełom? Słowo to nie jest nacechowane pozytywnym czy negatywnym brzmieniem więc to czy tobie się takie określenie podoba czy nie nikogo nie obchodzi.
A obiektywnie rzecz biorąc po nakręceniu Blairwitch zaczęła się moda na filmy z perspektywy kamerzysty vide Rec czy Cloverfield. Tak więc Blairwitch project jest filmem przełomowym.

Przełomowy ciężko konkretnie zdefiniować ale pewnie to coś wybitnego, czyli coś czym nigdy nie będzie film z pseudo fabułą ,wykonany pseudo nowatorską metodą. Zareklamowany tanim choć skutecznym bzdetem, dla burgerów z USA, żeby pokazać że można nakręcić horror bez hektolitrów krwi i tu pewnie jest ten przełom. Już widzę jak za 20 lat burgery będą wspominać ten film jako przełomowe badziewie.

Chciałeś powiedzieć - przełomowy pomysł na zastosowanie braku fabuły. A jeśli chodzi o wykonanie to jest związek z filmem o kanibalach, ponieważ właśnie w tym filmie zastosowano "przełomową metodę" kręcenia filmu z perspektywy kamerzysty. Kręcenia dokumentu, w którym to wszyscy ludzie giną, a taśma zostaje później odnaleziona. I gdzie tu Blair Witch Project jest oryginalny i przełomowy?

Jak jeszcze raz zobaczę słowo "przełom" to zwrócę poprzedni posiłek.
Blair Witch nie jest filmem "przełomowym". Za taką można najwyżej uznać
jego kampanię reklamową. Pomimo to pozostaje on najlepszym horrorem jaki
miałem okazję zobaczyć. Bo jest pozbawiony tandety, taniego
efekciarstwa. A jednak potrafi utrzymać widza w napięciu. I na prawdę,
kiedy pierwszy raz go obejrzałem, faktycznie się bałem. I to nie był ten
rodzaj strachu, który odczuwa się na zwykłym horrorze - coś wyskoczy zza
drzewa a ja podskoczę na kanapie. Tutaj odczuwa się inny rodzaj strachu.
Może mniej gwałtowny, ale za to znacznie bardziej trwały, utrzymujący
się nawet przez jakiś czas po tym jak film się skończył. I za to mu
chwała - oby więcej takich horrorów, mniej badziewi typu Wzgórza Mają Oczy czy Bunkier SS.
Ale to tylko moje zdanie, :)

Zapomniałem odnieść się do "braku fabuły". A jakiej niby fabuły byście
się spodziewali? Albo jakiej akcji? Że wyjmą strzelby z plecaków i
zaczną polować na Wiedźmę? Cały urok tego filmu polega właśnie na tym
"braku" fabuły. Dzięki temu zabiegowi twórcom udało się tak doskonale
oddać uczucia tych zagubionych, zagłodzonych i zdesperowanych ludzi.

"Tutaj odczuwa się inny rodzaj strachu.
Może mniej gwałtowny, ale za to znacznie bardziej trwały, utrzymujący
się nawet przez jakiś czas po tym jak film się skończył."
Popieram. Przez pewien czas czułam się nieswoją wchodząc sama do lasu. Dziwne myśli, skojarzenia. A nie daj boże, że zobaczyłam jakąś kupkę kamyczków.
Może i nie był "przełomowy", a kampania tak, może i nie miał fabuły, ale.. ten film coś w sobie ma. To coś, co sprawia że JA i wiele podobnych mi ludzi cenimy go. Za to jaki jest.

Ludzie...zacznijcie oglądać dobranocki...Ten film to szmira...Gdzie Wy w tym filmie macie napięcie - bo rozlewu krwi rzeczywiście nie ma i nie twierdzę, że musi być, aby horror był dobry...Ale ten film, nawet gdyby ten cały las we krwi skąpać,kiepskim by pozostał... Na TVN w Uwadze puszczają reportaże w lepszych klimatach...tragedia!! Że nie wspomnę, że przez 1/3 filmu nic nie widać...czym tutaj się zachwycać..ciemnością...to zamykajcie oczy na krwawych horrorach, które tak wyśmiewacie a efekt będzie o niebo lepszy. Pozdrawiam.

Ja uwielbiam krwawe horrory co nie zmienia faktu że BWP potrafię docenić, a jak było ci za ciemno to mogłeś nie oglądać tego filmu w dzień albo podkręcić jasność w TV/monitorze.