A więc oceniłam ten film maksymalnie,gdyż uważam,że jest najlepszym horrorem jaki kiedykolwiek widziałam(a widziałam ich wiele )...Posiada same zalety zaczynając od pomysłu,na który nikt wcześniej nie wpadł po grę aktorów,którzy swoje role zagrali bardzo realistycznie.Jeżeli chodzi o wrażenia po obejrzeniu...heh:p przyznaję,że miałam schizy przez trzy miesiące;/, ale może to dlatego,że mieszkam baaardzo blisko lasu!!!Czasem myślę,że chcialabym by ten film był prawdą ]:>...
A więc tyle się mówiło o tym filmie to se myślę obejrzę. Po seansie, na szczęście krótkim, stwierdzam, że mówiło się o nim tylko dlatego że powstał. Oceniasz go na 10/10 bo bardzo cię przestraszył i że to jest najstraszniejszy horror jaki oglądałeś. Więc proszę o 2 rzeczy: wymień choć jedną malutką chwilę kiedy się bałeś i wymień choć jeden mniej straszny horror od tej szmiry.
Ja powiem tak... Uwielbiam Blair Witch Project... Nie uważam go za jakiś straszny Horror.. bo znam wiele innych o wiele straszniejszych, ale baaardzo cenię ten film... Genialny pomysł i rewelacyjne wykonanie... i już... Mój brat oglądał to gdy było to puszczone w intenecie jako autentyk i nikt nie wiedział, że to ściema... poprostu ludzie mówili o tym filmie dalej i to było dla wszystkich prawdziwe... dopiero po jakimś czasie się okazało, że to wyreżyserowany film... Ale i tak choć oglądałem go wiedząc, że to nie jest autentyk, film robi wielkie wrażenie dla osób obcujących z lasami (na biwakach itp.) Po za tym... nie każdemu się musi podobać... Jednemu się podoba i go docenia, a innemu nie podchodzi i już...
Jesli ten film mial straszyc to troche nie wyszlo, bo nie przypominam sobie JEDNEJ sceny gdzie choc troszke poczulem dreszczyk emocji( szczerze powiedziawszy to bardziej balem sie tego filmu o wampirach bez zebow z Leslie Nielsenem :E). Troche bieganiny, jakies poukladane kamyczki i patyczki, potem jakies swinskie podroby w kurtce i na koniec domek w ktorym bohaterowie poszli w te i nazad.
Gra aktorska- ok, bylo calkiem niezle, ale ta dziewucha wkurzyla mnie niemozebnie. Troche mnie denerwowalo to jak sie wydzierala. Rozumiem mialo byc realistycznie, no ale bez kitu tak sie wydzierac :( Moze o to chodzi ludziom co sie boja tego filmu? Strach przed strata sluchu ?
No i film troche przynudzal. Tak czy siak udalo sie tworcom i film zdobyl popularnosc....
BTW Kto mogl wierzyc ze to autentyk?? Chociazby na koncu sa nazwiska SCENARZYSTY i REZYSERA. Poza tym pare innych rzeczy by sie nie sprawdzalo np. oni szli nontop na poludnie przez 15 h i nie mogli wyjsc z lasu... zaczarowany? To jak potem odnaleziono kamery? I dlaczego na tasmach nie bylo w sumie niczego?? No, ale pewno sami tworcy podsuneli te plotki ^^
Film ten na samym początku nie miał, żadnych napisów na końcu... poprostu takie nagranie i już... W internecie puścili jako autentyk i ludzie w to wierzyli, bo nagrane jest naprawde realistycznie... Jak by to naprawde uwarznie oglądać to można znaleźć błędy takie jak ten: Jak już zaginął ich kumpel... to usiedli obok siebie stawiając kamere gdzieś... i nagle cięcie ujęcia... Kto zatrzymał? skoro 3 kolesia juz nie było a ich dwójka siedziała przed kamerą... No ale oglądając to pod presją tego, że jest to autentyk nie zwraca się uwagi na szczegóły... Pozdrawiam