PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=847}

Blair Witch Project

The Blair Witch Project
1999
6,3 127 tys. ocen
6,3 10 1 126772
6,4 34 krytyków
Blair Witch Project
powrót do forum filmu Blair Witch Project

9/10

użytkownik usunięty

"Nawiedzone domy, duchy, wilkołaki, wampiry. Wszystko to bajeczki - i my, racjonalnie nastawieni ludzie o tym wiemy. Dlaczego jednak, w 1994r. trójka studentów, pragnących nakręcić film o nawiedzonym przez wiedźmę lesie, niespodziewanie ginie, a po roku odnajdujemy to...."
Tak w skrócie można ująć przesłanie reżyserów tego filmu. Tak w skrócie można przedstawić "Blair Witch Project" - najbardziej niezwykły horror jaki dane mi było widzieć.
Zacznę od niesamowicie ważnego czynnika, bez którego widz nie mógł pójść do kina w 1999r. - czynnika, który mi umknął przez to, że ów film widziałem dopiero w tym roku: kampanię reklamową. Potencjalnych widzów utwierdzono w przekonaniu, że idą do kina nie na film fabularny, tylko film dokumentalny. Wydarzenia zarejestrowane na tasmie miały wyjaśnić los zaginionych i.... wyprowadzić wszystkich w pole.
I udało się - oczywiście wyprowadzenie w pole ;]
"Blair Witch Project" to film w całości wyreżyserowany i nakręcony. Nie ma tam przypadku, dokumentu czy jakiejś psychozy strachu. Co najśmieszniejsze - rezyserowie z ekipą, znajdowali się o kilka metrów od widzianych na filmie wydarzeń! Fakt, że o tym wiedziałem w zasadzie zdecydował o tym, że nie będe się zbytnio bał na filmie.
A ma on wiele pozytywów. Zyskał sobie rzesze sympatyków i niespotykane zainteresowanie, bo...... jest do bólu rzeczywisty. Bez wyaśnienia, że tak naprawdę oglądamy po prostu film, ręczę, że nikt by się nie zorientował. Strach ludzi, których widzimy na ekranie - to nasz strach, bo ich los mógl w końcu spotkać każdego z nas! Po drugie: atmosfera i nastrój. W kiczowatych produkcjach typu "Co kryje prawda" stosuje się tani element zaskoczenia, żeby "czymś w ogóle przestraszyć" (bo fabuła jedynie od-strasza). Tutaj mamy sytuację nawet odwrotną: nikt nie dba o ''pietnastominutowe'' podchodzenie do podejrzanego miejsca/przedmiotu, nie ma pary, ale widz się boi. Boi się dlatego, że strach go otacza i zagraża osobom, które widzimy. Kolejny plus tego filmu to.... no właśnie. Co się stało z Joshuą? Co się wreszcie stało z pozostałą dwójką? Zwierzęce krzyki i upadająca kamera pozostawiają to bez komentarza. Koniec tego filmu, leży w najmroczniejszych zakamarkach naszego umysłu. Jest zbyt przerażający - i nie chcemy go poznać. A paradoksem jest, że w filmie prawie wcale nie ma krwi (mimo, że jest to współczesny horror).
Podsumowując, "Blair Witch Project" oceniam na 9/10. Byłoby 10/10, ale brakuje "tego czegoś" co sprawia, że do filmu chciałoby się wracać i wracać. Na pewno przewyższa niejeden holywoodzki horror, mimo skromnego budżetu, aleto jeszcz nie to. Zobaczymy jak Sanchezowi i Myrickowi pójdzie przy BWP3