Bez szerokiej promocji za grubą kasę, wciskającej ludziom kit, że film jest autentyczny, Blair Witch Project nie zaistniałby. To słabiutki horrorek, nakręcony po amatorsku. Fabuła właściwie nie istnieje, nawet jak na ten gatunek. Film jest nudny i nie trzyma w napięciu! Według mnie Blair Witch Project to kompletne nieporozumienie. Nie lubię kiedy ktoś próbuje nabić mnie w butelkę, dlatego film dostaje 1/10, nie warto tracić na niego czasu.

Film miał - owszem - szeroką promocję, ale bynajmniej nie za grubą kasę (w porównaniu do innych produkcji). Promowano go głównie przez internet, a żeby uwierzyć że film czy chociażby historyjka na której się opiera są autentyczne trzeba był skończonym idiotą. Ja przykładowo nie miałem o tym wszystkim pojęcia przed obejrzeniem BWP a mimo tego (a może właśnie dlatego) film oglądało się nie najgorzej - a z tego co wiem, to nie tylko moje zdanie. Jasne, że targetem są tu ludzie poniżej 20-tki szukający tanich wrażeń (sam oglądałem go ładnych parę lat temu i nie miałem specjalnie wysokich wymagań ;)) ale czasami i taka niska rozrywka jest potrzebna.

Fenomen polega na tym, że za ŚMIESZNE pieniądze udało się zrobić coś co jednak wzbudza zainteresowanie i jest jedną z najbardziej rentownych pozycji w historii kina. Ludzie którzy amatorsko zajmują się kręceniem filmów powinni wyciągnąć z tego wniosek (jeśli już tego nie zrobili). I o to mi chodziło, a nie o jakieś bezsensowne jazdy o to kto ma jakie upodobania. Ludzie, czytajcie ze zrozumieniem...

Ok. Gusta są różne. Całe szczęście nie poszedłem do kina na ten film, polepszając statystyki sprzedaży. Obejrzałem go całkiem niedawno, na spokojnie, w domu. Według mnie, film sam w sobie jest zbyt słaby, by ktokolwiek zaryzykował wyświetlanie go w kinie. Jestem pewien, że co dzień amatorzy tworzą znacznie bardziej ambitne i jeszcze tańsze produkcje, które nigdy nie będą miały szansy wypłynąć. Wnioski są oczywiste :) .

Osobiscie wiem, ze to nie dzialo sie na serio, ale nie uwazam by od razu nazywac kogos kto by w to uwierzyl 'idiota'. Sam lubie wierzyc w takie historie, choc moga sie wydawac smieszne i nieprawdziwe. Oczywiscie nie oznacza to ze chodze po ludziach i mowie 'a patrzcie czarownica z blair was zje buuu!'. nie po prsotu biore to do siebie i sobie trzymam w swojej glowce, bo lubie. taki oldschool ;)

Popieram przedmówce ze
"Fenomen polega na tym, że za ŚMIESZNE pieniądze udało się zrobić coś co jednak wzbudza zainteresowanie i jest jedną z najbardziej rentownych pozycji w historii kina."
Fenomenem tego filmu jest też to ze ktoś odważył się zrobić film w którym postacie same kamerują film i gdzie przez 80% filmu jest nic nie widać , a jednak film ma swój niepowtarzalny klimat . Człowiek który go ogląda ma wrażenie że sam jest po środku lasu i ze jego też może coś spotkać. Ale mam pewien niedosyt co do zakończenia . powinni to jakoś inaczej zakończyć.
pozdrawiam

Inaczej zakończyć? :)

Właśnie zakończenie zawsze wywołuje u mnie dreszczyk :> Jest świetne.

U nas też były próby odpowiedzi na BWP - historia zaginięcie studentów w Lesie Witkowice pod Krakowem, była fajna strona, zdjęcia,klimatyczna muzyczka, straszne opowiastki - i one zrobiły na mnie i nie tylko większe wrażenie niż ten film. Szkoda że nikt nie wyłożył kasy na film.

Nie zakończenie było super , ale chodzi mi o coś takiego jak głoś lektora na koniec opowiadający ze rodzina ich szukała , ze znaleźli ich ciała , ile osób tam już zaginęło itd. Coś w tym stylu.

Zgadzam się! sam ja kilka razy odzwiedzilem. pamietam ja dokladnie. fakt niezle 'sralem' ;) jak czytalem co tam pisze. i te zdjecia brrrr