Nie można zaprzeczyć, że film mistrzowsko trzyma w napięciu - jednak moim zdaniem dopiero gdzieś od środka filmu. Szkoda, że początek jest trochę nudnawy, bo zakończenie jest super. Uważam, że najlepsze sceny to to te wrzaski i tupania w nocy, ugniatanie namiotu przez dzieci i krzyki Josha (to było naprawdę okropne).
Świetna końcówka, świetnie ukazana chata czarownicy (czyli w sumie Rustina Parra) i odciski rączek dzieci (to było makabryczne - zresztą tak jak wnętrzności Josha zawinięte w chrust).
POLECAM także drugą część - Book of shadows. Blair Witch