Jak taki badziew mógł osiągnąć sukces kasowy...Bóg raczy wiedzieć.
Czemu ludziska rzekomo wyją ze strachu ...Bóg raczy wiedzieć.
Fenomen tego filmu niesie ze sobą taki morał...i z gó..a można zrobić Ambrozję...niestety dla "kina".
0/10,jako środek nasenny 10/10.
W pełni się zgadzam. Człowiek pada z nudów, czeka z trudem do końca aż coś się wreszcie zacznie dziać i śmieje się widząc końcowe napisy.
i ja się zgadzam, totalna porażka ten film... Tyle trąbili o nmi, zę niby taki straszny a tak naprawde byłam nim znudzona...
Mi się też nie podobał. Słyszałem, że aktorzy sami nie wiedzieli, co się za chwilę wydarzy i naprawdę się bali. Widać emocje, ale poza tym właściwie nic się nie dzieje, a nawet jeśli, to jest tak ciemno i kamera tak lata we wszystkie strony, że nic nie widać, słychać tylko, jak uciekają. Ten film udaje produkcję amatorską, a wywiady z przypadkowymi ludźmi sprawiały, że cała fabuła wydawała się autentyczna. Ale mimo to trochę się wynudziłem. Druga część bardziej mi się podobała, zwłaszcza ten motyw, że najpierw robili coś innego, a pod koniec okazywało się, że na nagraniu ta scena wygląda trochę inaczej.
Niby widać emocje na ich twarzach, ale szkoda, że człowiek się nie boi na tym filmie- tzn. ja się nie bałam... A lubię czuć ten dreszcz na filmach :-P
ale heh ja drugiej części nawet nie oglądałam:D
Była taka scena w dwójce, jak dziewczyna zaczęła zsuwać się w przepaść, a koledzy próbowali ją ratować, ale się nie udało. Wszystko było filmowane i pod koniec okazało się, że oni wcale jej nie ratowali, tylko sami ją tak zepchnęli, choć oni pamiętali to zupełnie inaczej. Bardzo fajny motyw.
Raczej warto, jest zupełnie inna niż jedynka. To ta scena śmierci dziewczyny, o której pisałem: http://www.youtube.com/watch?v=VtPSBhmwgko
Za to pod koniec na tym nagraniu z kamery widać, że ona się broniła, a to oni ją zabili. Naprawdę dobry pomysł :D