dobrze mówi, polać mu!
jak można oglądać horrory z kupą ludzi na karku? Nigdy tego nie pojmę...

MASZ 100% racje! to najlepsza opinia o tym filmie, najbardziej trafna i prawdziwa jaką przeczytalem na tym forum! Wiecej takich filmwebowiczow! Pozdrawiam

oj, zgadzam się - zwłaszcza ten, w którym taką rolę odgrywają ciche dźwięki.
z drugiej strony w kupie fajnie się ogląda horrory klasy... C... , albo te kultowe B (ten niby też bym za taki uznała, ale tak jak mówię - tu są ważne dźwięki), które już wszyscy oglądający widzieli. w pierwszym przypadku fajniej się śmieje, a w drugim... fajne się nawzajem straszy.
ja, niestety, widziałam ten film w kiepskiej jakości i pewnie dużo przez to straciłam (a mimo to efekt był niezły) :)

Naprawdę trafny komentarz jakich na filmwebie niewiele. Ja pierwszy raz Blair Witch Project oglądałem o 1.00 w nocy ze słuchawkami na uszach będąc sam w domu a jako że mieszkam w dziurze zabitej dechami - z jednej strony las, z drugiej cmentarz, to się naprawdę wkręciłem! W pewnym momencie również aż zastopowałem, wstałem, przeszedłem się do kuchni, napiłem się szklankę wody i dopiero wróciłem do oglądania. Dodałbym jeszcze że do załąpania klimatu w Blair Witch Project trzeba posiadać też wyobraźnię dużo powyżej przeciętnej, bo cały ten film rozgrywa się głowie widza a że tak to kolokwialnie ujmę - na szare masy to po prostu nie podziała.

Witcher-->"Dodałbym jeszcze że do załąpania klimatu w Blair Witch Project trzeba posiadać też wyobraźnię dużo powyżej przeciętnej, bo cały ten film rozgrywa się głowie widza a że tak to kolokwialnie ujmę - na szare masy to po prostu nie podziała."-->POPLYNALES.Znasz moja opinie na temat tego filmu wiec nie bede sie tu spieral bo to nie ma sensu.Jedyny trafny komentarz do BWP jaki tu przeczytalem to ten,iz film moglby byc dobry jesli ogladaloby sie go po raz pierwszy na laptopie gdzies w srodku lasu o godzinie 24.Mozliwe ze wtedy dostalby odemnie wyzsza ocene.

W końcu ktoś zrozumiał idee horroru. Na koniec przypomnę słowa Alfreda Hitchcocka "Najstraszniejsze jest to co za drzwiami".

"...film moglby byc dobry jesli ogladaloby sie go po raz pierwszy na laptopie gdzies w srodku lasu o godzinie 24..." w takich warunkach to nawet Kubuś Puchatek byłby straszny... Jak ktoś nie ma wyobraźni, to nic mu nie pomoże.

skoro, uważasz, że do załapania klimatu potrzebna jest wyobraźnia dużo wyższa, niż przeciętna, to do kogo według ciebie jest kierowany ten film.
Filmy są z założenie rozrywką dla szarych mas, a po twojej wypowiedzi odniosłem wrażenie, że Blair Witch Project, jest kierowany do danej grupy odbiorców, o ,,wyobraźni dużo powyżej przeciętnej''.

No nie wiem. Kazano mi obejrzeć flm, bo ponoć dobry. Na szczęście nie oglądałam sama, bo pewnie bym przewinęła z nudów w oczekiwaniu na akcję. Ale oglądałma z bratem, który mi ten film zareklamował i kategorycznie zabronił przewijania. Dobra, no to wytrwam. Kurde, uwielbiam horrory od VI kl. podstawówki kiedy to obejrzłam "Koszmar z ulicy Wiązów", a ten mnie powalił. Obejrzałam bym dwójkę ale sama się boję.

Dwójka to już całkiem inny film, dodam również że gorszy, co zresztą widać po ocenie

Zastosowałem się do twoich wskazówek i Dupa! Mimo, że oglądając film popijałem Redbule to i tak w połowie zasnąłem. Obudziłem się i zacząłem oglądać od momentu, kiedy zasnąłem. Jedyną straszną sceną w tym filmie była końcowa, gdy Mike stał tyłem do ściany.
Podsumowując : 2/10

tylko wiesz... on nie stał tyłem do ściany(właściwie to przedem... tyłem to do kamery).
Oni nie stał tylko wisiał...
:)
dopiero skończyłem oglądać. świetny. Oglądalem sam, w domu koło lasu, ze słuchawkami na uszach i burzą z piorunami za oknem. ZAJEdwaBISTE!!

Mnie powaliły "głosy dziecka" zaraz przed uciekaniem z namiotu.

Ja miałam podobnie, zastosowałam się do wskazówek i godz. 1 w nocy, sama w domu, ciemno, słuchawki na uszach a efekt? pół filmu się prześmiałam, bo akcja była banalna.
Ale ludzie inaczej odbierają różne filmy. Nie mówię, że film zły, bo pomysł całkiem niezły, ale nie urzekł mnie aż tak jak innych.

Otóż to, pomysł na film był kapitalny, szkoda jednak realizacja pozostawiła sporo do życzenia.

A ja powiem, że to nie jest film dla każdego. Mnie on wkręcił dosyć mocno, na tyle mocno, że musiałem sprawdzić na końcu, czy nie była to historia prawdziwa :) Świetny film, jeden z lepszych horrorów/dreszczowców jakie widziałem. Nie ma tam momentów w których skaczesz ze strachu pod sufit, nie ma wampirów, stworów, psychopatów, ale jest ta niepewność, rosnące napięcie i bardzo szybka, dynamiczna końcówka. Jeśli ktoś zafascynowany jest np. "Teksańską masakrą piłą łańcuchową" albo "Wrong Turn", to ten film go raczej nie poruszy.
Pozdro.

Do założyciela tematu - świetnie to ująłeś, lepiej bym tego nie napisał. Choć Blair Witch mi się nie spodobał to twój post zachęcił mnie do ponownego obejrzenia filmu.

aniedam-->widzisz problem z toba jest taki ze nawet w gownie dopatrzysz sie czegos szczegolnego.Wlasnie wy wielcy fani tego filmu jedyny argument ktory bez konca przytaczacie to wyobraznia ze trezba miec wyobraznie ogladajc ten film kur** przestan pierd****.Ten film byl nudny jaki flaki z olejem a jesli was straszyl to wy naprawde macie cos z glowa.Ten film to zero konkretow jedynie slodkie pieprzenie.

"musiałem sprawdzić na końcu, czy nie była to historia prawdziwa" to to juz wogole przebija wszytsko.wygrales wszytskie konkursy jakie byly do wygrania

No i co mam ci odpisać, że jesteś "za krótki" na ten film? że masz jakiś problem ze sobą? To wszyscy już zdążyli zauważyć. Polemika z tobą nie wchodzi w grę, bo jak można poważnie porozmawiać z kimś, kto pieprzy takie farmazony?

Do założyciela tematu - rady dobre, ale niestety w tym przypadku nawet to nie pomoże. Jak film jest słaby, nudny, nie ma w nim nic strasznego, to same odpowiednie warunki nie pomogą.

Nie ma mowy żeby obejrzeć to samemu, chyba bym chycnął przez okno :P

Wcześniej horrorów bałem się mało co, a teraz nie wiem co się ze mną stało

Oglądałem sam w domu w nocy przy zaciągniętych roletach i prawie umarłem
z nudów. Dla mnie ten film to totalne nieporozumienie.

Oj co ty gosciu nie napiszesz, ja kazdy horror sam ogladam, zawsze w nocy, i na filmach najlepszej jakosci przed kinem dowmowym i tv 47'' i co to daje, z tego filmu wiecej niz tragedia i nie udolnosc zrobienia wiecej wyciagnac nie mozna, wielka szkoda czasu, nic sie nie dzieje przez caly film, to ze biegaja jak powaleni debile po lesie to o niczym nie swiadczy, kazdy czlowiek stuknie buteleke wódki i kilka piwek i jak pojdzie do lasu, to juz sam z siebie bd mial 10000000000000000000000000000000000000 razy lepszy efekt niz ten okropnie beznadziejnie tragiczny film. Rec od nich zwalilo forme nagrania i rowniez nedze zrobili tylko tam 3 scenki byly co sie mozna bylo leciutko ale to leciutko przestraszyc a tutaj nawet jednej nie, jak wy sie takiego filmu straszycie, to zal.

Jak bym wypił flaszke wódki i parę piw to bym miał komedie w lesie a nie horror

Oglądałem wczoraj wieczorem, po wypiciu 4-5 szklaneczek Ballanitnes Finest i powiem wkręcił mi się klimat.. Ale oni to kompletni kretyni... Przechodzili przez rzekę(strumień), a podstawowa zasada survivalu to "IŚĆ W DÓŁ( Z PRĄDEM) RZEKI. Jakby poszli wzdłuż rzeki to by doszli do cywilizacji... Pozdrawiam !!! :D

Dla niektórych horror oznacza to że biorą jakiegoś gościa i kroją go zardzewiałym nożem do masła przez 3h, wyciągając mu przy tym różne części na żywca, dla mnie to jest zwyczajne gówno. BWP jest świetny, szczególnie za pierwszym razem i ja go oglądałem w warunkach podobnych do opisanych przez Ciebie. Oglądałem go później jeszcze kilka razy, nie ma już takiego efektu, ale i tak wole to niż oglądać piłe 10 albo noc żywych trupów 51.

Shadow niekoniecznie, nie tylko sie licza panowie co biegaja z siekierami nozmami tasakami toprami, kuszami i zabijaja to nie wszystko horrorki to takze jakies mutanty ochydne stwory duchy, czy filmy jakies psychologiczne cos z typu inni, blair witch project Shuuter, ale nie oszukujmy sie ten film to wielkie dno w którym nic sie kompletnie nie dzieje.

Podczas mojego pierwszego spotkania z tym filmem nie bałem się w ogóle. Ale powiem wam jak przerażająca była recenzja mojego kumpla tydzień wcześniej podczas spaceru tylko we dwóch po leśnej drodze o 1:00 w nocy. Jeszcze wyobraźnia bardzo dopomogła i efekt w postaci najeżonych włosów na całym ciele, który się utrzymywał przez pare godzin.

Ja oglądałam go sama mając 16 lat, też miałam ciemno w pokoju i nic mi to nie pomogło bo nadal nic strasznego jak na horror w tym filmie nie ma! Inne horrory oglądałam w biały dzień z przyjaciółmi i przerażały mnie niektóre nawet bardzo ale to nawet jak bym w lesie oglądał w środku nocy mnie nie przestraszy bo nie ma czym, same odgłosy nic nie zdziałają.

Trzeba nadrabiać wyobraźnią...

za krótki <br/>

:) ja mam dość wybujałą wyobraźnię i niestety nawet ona mi nie pomogła, serio jak się ludzie boją już dźwięków w horrorach w których nic poza tym nie ma to nie znają się w takim razie na tym gatunku. Proszę sobie puścić nagranie przyrodnicze z odgłosami zwierząt na magnetofonie lub innym odtwarzaczu i nadrabiając wyobraźnią myśleć jakie zwierze może wydawać taki odgłos. Może jest to głupie co napisałam ale ten film jest w rzeczy samej taki sam jak podany przeze mnie przykład.

W 100% się zgadzam:)
BWP to najlepszy horror jaki widziałam:)

Teraz słowo horror kojaży się wszystkim z taką piłą albo nocnym pociągiem z mięsem. A według mnie filmy tego typu bardziej pasują do kategorii gore niż horror. Strasznego to raczej za bardzo nic w nich nie ma a raczej są nastawione na to, który bardziej obrzydzi widza i zmusi go do wymiotów. Strach a obrzydzenie to raczej dwie różne sprawy. Większość osób które go widziały Blair... i im się nie podobał piszą że nic się nie dzieje, że słaba akcja i ogólnie nudy. W sumie fakt, nie ganiają się przez 80% filmu z tasakami a przez pozostały czas nie leje się krew i nie latają flaki po ekranie. O ile pamiętam to w egzorcyście tego zbyt wiele nie było ale działał na wyobraźnię o wiele lepiej niż te gnioty. Ostatniej piły (nie pamiętam już numerku) nawet nie skończyłem oglądać bo właśnie ona była dla mnie NUDNA. Ile można tą żeźnię oglądać.Jak już ktoś napisał: o wiele bardziej na wyobraźnię działa to, czego nie widać niż wszystko pokazane w całości.

Piły to ja też nie oglądam. Egzorcysta jest jak dla mnie STRASZNY i można go nazwać horrorem takim na prawdę strasznym , jak dla mnie oczywiście. Ale jak słowo daje Blair witch... nie ma nawet strasznych odgłosów i należy mieć do tego bardzo wybujałą wyobraźnię żeby się tego przestraszyć. No serio mnie ten film w żadnym stopniu nie ujął.

Dokładnie. Oglądałam kilka lat temu z młodszą siostrą, w ciemnym pokoju na DVD. Powiem tyle: bardzo sugestywne. Faktycznie, klimat nie dla każdego, ale osoby wrażliwe na pewno wiedzą, o co chodzi. Pomysł na film moim zdaniem niezły, czego nie można powiedzieć o drugiej części.

Ten film jest straszy? Nie, jedynie b. klimatyczny, przeciez nie ma tam sie czego bac, chyba ze ktos co krok sobie cos wyobraza. Sam film b. fajny jak i sposob jego krecenia ale 0 z horroru czy straszenia

Freddy vs Jason - niby horror a tak straszy czy brzydzi... Watpie w dodatku film jest slaby.

100 % popieram Twoją wypowiedź jeśli chodzi o zdanie - 0 z horroru czy straszenia. Ale Freddiego i Jasona lubię :P :D. Krótko w tym, zwięźle i na temat.

Hmmmm Może przyzwyczajony jestem do filmow typu Lśnienie czy np. inni lub szosty zmysl. tam atmosfera wciaga widza by go w odpowiednich, najczesciej najmniej oczekiwanych momentach, poprostu poderwac za nerwy... Tak zawsze traktowalem horrory. Ten owszem ma kilka ciekawych momentów (np. wspomniana scena koncowa z gosciem odwróconym tyłem do kamery... nooo to bylo na wyobraznie zaj...ste) ale tak naprawde jak na film kinowy to za dlugi poniewaz trzesaca sie kamera (tu zdaje sobie sprawe z zamyslu, tworcow-ciekawego z reszta) poprostu powodowala ze bardziej wk wialem sie na to niz bylem wciagany w atmosfere filmu. Jakos niespecjalnie mnie zatem przestraszył ( a filmy lubie ogladac w odpowiednich warunkach co do gatunku) Więc mój entuzjazm jaki miałem przed obejrzeniem tego marnego w gruncie rzeczy dziełka opadał z biegiem minut... Ot tyle.

wow sie Ktos napisal :D
ogladalam dosyc dawno z kolezanka i jej mezem, ale niestety w domu, co nie zmienia faktu ze film naprawde dobry!
duzo ludzi porównuje blair i paranormal tylko ze ten mi sie podoba a tamten nie :P

Powiem tak.
Możliwe ,że już tych wypowiedzi było sporo...

Oglądałem ten film sam, na kinie domowym, wieczorem ok. 23...
Baaaaardzo dobry efekt.
Jeszcze moja wyobraźnia ,która podsuwała mi wiele obrazów...Bo ten film jest dla ludzi ,którzy niektóre rzeczy sobie potrafią sami dopisać...;)

ja dałem 6/10 ;) to wysoko.

Obejrzałam go w totalnej ciemności, o 3 w nocy, w pustym domu i... nic. Kompletnie nic. Nie rusza mnie ten film.
Uważam, że to zależy od osoby, która ogląda, a nie od warunków.

Bardzo dobrze to ująłeś, fakt, nie dla każdego ten film... Mi się bardzo podobał. Ma klimat i jest zupełnie inny od reszty.

Tak film dosyć dobry... A do oglądania sceneria nocna wiadomo;))

Ja ten film oglądałam z bratem, w pustym domu w nocy i oboje zgodnie twierdzimy, że był przerażający, nie pamiętam kiedy tak się bałam na filmie a oglądałam ich już masę... Jak dla mnie to ten film jest rewelacyjny!! A druga część to totalna LIPA!!

Ja oglądałam z trzema koleżankami, bo jestem za bardzo strachalska żeby
oglądać w takich warunkach jak autor tego wątku. Pod koniec filmu
skojarzenie było oczywiste - studentów trzech, nas trzy... Prześcigałyśmy
się w domysłach co się naprawdę stało, a potem chodziłyśmy do łazienki
wszystkie razem, bo pojedynczo - to strach, parami - strach, bo dzieci były
zabijane dwójkami, więc w trójkę - ale też źle, bo przecież studentów było
trzech! Bałyśmy się długi czas. Niekoniecznie więc trzeba oglądać samemu,
można w większym gronie i dopiero jak się zaczyna ściemniać, a nie jak już
jest ciemno - i i tak będzie straszno ;)

Wiecie co...Chce z wami oglądać filmy;P 3 studenki. Razeem chodzą do łazienki...Toooo brzmi jak film rodem z Las Vegas :D stolicy grzechu :D


Mały żarcik.

tia... studentki. czy ja powiedziałam coś takiego? -.-
oby to był żarcik :P

;)

studentów trzech, nas trzy.


Wyrwałem z kontekstu :D a reszta to moja wyobraźnia :P sooory :)