Ale oni właśnie mówili na to voodoo chyba nie było innej nazwy?

W grze pt."Blair Witch vol.1 Rustin Parr" pentagramy te nazywane były Giv-Nur co miało związek z jakimiś indiańskimi wierzeniami. Swoją drogą polecam grę, naprawdę niesamowity klimat...pozdrawiam:)

Te "pentagramy" (w rzeczywistosci to byly ludziki z patykow) nie nazywały sie giv-nur. Kazde figurka miala inna nazwe. Owszem giv-nur to byla jadne z tych nazw. W grze te figurki sluza jako amulety ktore otwieraja przejscia do roznych swiatow. Do swiata duchow i czarownic. Grałem we wszystkie czesci:) Film I i II czesc kilka razy ogladalem :)
Tyle ode mnie