pomysl na film jest naprawde swietni,
niesamowita promocja, oryginalnosc.

zajebisci aktorzy, bardzo naturalnie pokazujacy emocje, nie dziwie sie ze tylu ludzi myslala ze ten film jest real.

mowicie ze nie straszny?
a czy musi byc straszny?
to jest "zwyczajna" historia, wazne ze jest dobra, bo moim zdaniem jest.

ogladajac to pierwszy raz mozna naprawde sie nabrac, (ja sie nabralam), bo oni naprawde bardzo realistyczni, wierzac w ta cala historie mozna sie bac, zwlaszcza pod koniec filmu.

nie mozna brac opinii innych do siebie, bo reszta tak uwaza.
trzeba przyznac do tego ze film jest unikatowy, nie rozumiem slowa glupi.

co to niby znaczy ze film jest glupi?

a sa jakies fimy horrory czy fantasy ktore takie nie sa?