Powiem tylko tyle. Różne filmy oglądam, lepsze i gorsze. Na ten poszedłem do kina i po raz pierwszy miałem poczucie wyrzucenia kasy w błoto. A po wyjściu z senasu poważnie zastanawiałem się, czy nie pójść na jakiś inny film, żeby poprawić sobie humor. Film jest po prostu śmiertelnie nudny. Jedyne, co było dobre to kampania marketingowa: przykład, jak można wcisnąć chałę. I sądząc po komentarzach na filmwebie, oraz liczbie punktów, wiele osób naprawdę uwierzyło, że jest to dobry film. Ludzie! Opamiętajcie się! To jest totalne zero.