- brak mi słów:) a do niedawna był dla mnie tylko kapitanem Barbossą:)
Pomyślałem to samo po obejrzeniu "Blasku", A wiadomo że kojarzył się głównie z "Piratami...". Jednak w Blasku genialny, zagrał jakby naprawdę był chory. Oscar jak najbardziej zasłużony. A kilka lat później zagrał Trockiego i zaskoczył mnie, bo zupełnie był niepodobny. To jest właśnie prawdziwy aktor. Teraz będę polować na filmy z jego udziałem.
Pierwszy raz oglądałem go właśnie w "Blasku", następnie w "Elizabeth" a dopiero później w "Piratach..." i na początku byłem trochę zdziwiony czemu aktor tego formatu zabrał się za taką komiksową rolę?
Chyba tylko dla pieniędzy i popularności.