Szybkiś, ja dopiero zassysam i dopiero jutro zobaczę + będą już dobre suby na animesub pewnie.

Heheh ja rano przez trzy godziny zasysałem.A suby są,ale nie do wersji od DB.Czekać trzeba aż d-note zrobi napisy.

Krid zrobił bardzo dobre napisy do DB. Jak tu się wyrazić jest rzetelny w tych sprawach. ^^

W 100% popieram, Fade to Black to jak na razie najlepsza z 3 kinówek jakie powstały.

A mi z filmów bleacha najbardziej podobała się pierwsza kinówka, ta jest na drugim miejscu, ale i tak nie było tak źle. U mnie 6/10

Też to jest zależne kto na co liczył:na fabułę jak w pierwszej kinówce czy bardziej na walki jak w drugiej.A ta jak napisałem wcześniej ma te dwie rzeczy w jednym.Nie wiem być może dla mnie jest ona najlepsza przez to,że przypomina mi jak Ichigo po raz pierwszy ratował Rukię w Soul Society.U mnie ma 9/10.Zresztą nie ma co i tak nic się za to nie płaciło aby obejrzeć:P Wydasz kasę na bilety do kina czy na dvd to ma się zupełnie inne odczucia co do filmu a tu darmocha i zobojętnienie czy się podobało czy też nie:P

Jeśli o mnie chodzi film super sporo walki a fabuła też nie była zła :)

To zdecydowanie najlepszy film Bleach'a pod każdym względem :D Byłam zachwycona animacją,fabułą,wszystkim. Bleach zawsze oznaczał świetną grafikę,ale to jest dopiero coś. Szczególnie sceny walk - kapitanowie oraz wejście Ichigo i Renjiego do laboratorium Mayuri'ego. Cud,miód,malina ^^ No i muzyka - nadaje taki nastrój,że czułam się,jakbym była w kinie.
Polecam. Chyba,że ktoś jest fanem IchiHime. Może go ten film trochę... zaboleć ;)

popieram, ale jedyną rzeczą która mnie dobiła była Onee-chan, której głos podkładała Aya Hirano(Misa z Death Note). Nie mogłam się skupić, gdy mówiła, bo non stop widziałam Misę i jej 'Light-kun'
Kinówka jest jednak najlepszą. Scieżka dzwiękowa również jest super
Gorąco polecam^^

Niestety muszę stwierdzić że ta kinówka jest nawet lepsza od TDDR (do tej pory był moim ulubionym) i w zgadzam się w większości z Satou Kain. No cóż mamy tu świetną muzykę którą słyszeliśmy też w serialu, wspaniale zrobione walki (chary wyskakują w najlepszych sytuacjach i z hukiem), no i oczywiście fabułę. Już sam wątek ponownej walki Ichiego w SS przypomina nam stare dobre czasy (pierwsze odcinki Bleacha) więc nie mogło wyjść słabo. Reszta taka trochę naciągana historyjka, jednak wszystko bardzo dobrze ze sobą współgra (na niektóre naprawdę malutkie błędziki przymykam oko). No cóż spodziewałem się czegoś niezłego jednak film zaskoczył mnie w dobrym tego słowa znaczeniu.

Ps. Ściągałem jako jeden z pierwszych (czyt. od razu po ukazaniu) a oglądałem jako jeden z ostatnich (czyt. wielu już przede mną zdążyło obejrzeć) dzięki mojemu dostarczycielowi internetu UPC który miał jakąś awarię (internet off 3 dni).

Do oglądanie tego filmu zabrałam się z wielkim entuzjazmem, no oczywiście kot by nie zważywszy na to ile musiałam na to czekać. Fabuła, której przebieg poznałam już wcześniej wydawała mi się interesująca, oczywiście przyciągnie odbiorców, wielu ludzi chętnie to obejrzy. Grafika bardzo dobra, muzyka zresztą też, tylko w niektórych sytuacjach widziałam lekkie uproszczenia. Jedyną rzeczą, która mi się nie spodobała jeśli chodzi o wykonanie graficzne to te potwory w końcówce filmu. Zaś jeśli już chodzi o zrealizowanie całego filmu, to hmm. Pomysł był bardzo dobry, tylko jedna rzecz mi przeszkadzała mianowicie, "tak szybko się skończyło" :P Twórcy mogli pociągnąć ten wątek "nikt nie pamięta biednego ichigo" trochę dłużej ;p.
Moja ulubiona scena? - walka Renji'ego z Ichigo przed domem Byakuyi, dźwięk bardzo ładnie współgrał z obrazem. Uważam, że mimo iż jest zdecydowanie lepszy od poprzedniej części (jedynka mi się podobała, to w trakcie oglądania dwójki miałam opory) brakuje tu czegoś. Twórcy mieli przed sobą pomysł, z którego nie udało im się wykorzystać wszystkich możliwości. Dlatego też oceniam film na 8/10

"no oczywiście kot by nie zważywszy"

Długo myślałem nad sensem tego zdania, ale chyba to była literówka, a to każdemu się zdarza wiadomo.

"Fabuła, której przebieg poznałam już wcześniej"

Zarys fabuły? Czy już widziałaś film wcześniej?


"Pomysł był bardzo dobry, tylko jedna rzecz mi przeszkadzała mianowicie, "tak szybko się skończyło" :P Twórcy mogli pociągnąć ten wątek "nikt nie pamięta biednego ichigo" trochę dłużej ;p."

To jest właśnie film kinowy i o to w nim chodzi ma być wprowadzenie, rozwinięcie i zakończenie. Szybko i na temat. Serial jest od długich opowieści i wątków. Bo kto by w kinie wysiedział :P.

"Twórcy mieli przed sobą pomysł, z którego nie udało im się wykorzystać wszystkich możliwości."

Ehh, niektórzy to mają wymagania. Według mnie jak na czas który można było wykorzystać, film jest bardzo dobry. To nie jest serial żeby można było rozwijać wiele wątków i tyle w temacie.

"Zarys fabuły? Czy już widziałaś film wcześniej? "
Na wikipedii od sierpnia czy września był zarys fabuły więc też poniekąd wiedziałem czego się spodziewać.

"Na wikipedii od sierpnia czy września był zarys fabuły więc też poniekąd wiedziałem czego się spodziewać."

Ja znałem zarys fabuły (oczywiście mniej więcej) już w czasie wchodzenia filmu do kin, nawet pisałem o tym posta gdzieś na fm. A jeśli chodzi o Kagome0 to pytałem czy znała dokładnie fabułę czy tylko jej zarys o to chodziło.

Aha to takie buty:)Ja to bym chciał aby na takim poziomie jak kinówki Bleach'a robią,robili te z Naruto.

"Ja to bym chciał aby na takim poziomie jak kinówki Bleach'a robią,robili te z Naruto."

Heh, no właśnie (we wcześniejszej odp.) miałem porównywać kinówki z Naruto (które są słabe, a ostatnia to po prostu koszmar) do Bleacha, ale to zostawiłem bo nie chciałem odbiegać od tematu za bardzo.

Tak tak oczywiście znałam zarys fabuły ;p

I tak to była literówka.

I niestety ja po prostu nie mogę inaczej, zawsze dużo oczekuje od filmu ;p Wiem, że to film kinowy, ale wciąż czuje pewien "niedosyt" ;p

"I niestety ja po prostu nie mogę inaczej, zawsze dużo oczekuje od filmu ;p Wiem, że to film kinowy, ale wciąż czuje pewien "niedosyt" ;p"

No tak to już jest z fanami, nigdy nie mają dosyć heh...

Hmmm ja mu dałem 6/10.

Plusy:
- muzyka, największy plus tej części. Jest niesamowita jak dla mnie. To się nazywa nastrój!

- Ciekawe koncepcje niektórych walk: Komamura vs Ichigo, Zaraki vs Mayuri, szkoda że takie krótkie.

- Final fight, czyli kapitanowie w akcji, do tego walka Ichi vs evil Rukia.

- Bardzo ładnie narysowane niektóre momenty jak staredown Ichigo i Byakuyi jak sobie patrzą w oczy(wow).

Minusy:
- Niestety fabuła taka sobie i były pewne zgniłki np: rodzeństwo na samym początku wchodzi bez problemu do Seireitei do laboratorium, a potem musi bramę wyważać.
- Niekiedy kreska bardzo słaba.
- Główni bohaterowie... nic szczególnego.
- Momentami za dużo wspominek, za mało konkretów, jest zapychanie.

6/10